Energetyka tradycyjna
  Energ. niekonwencjonalna
  Informatyka w energetyce
  Kraj w skrócie
   Świat w skrócie
REDAKCJA     PRENUMERATA     REKLAMA     WSPÓŁPRACA     ARCHIWUM

    SZUKAJ
   
    w powyższe pole
    wpisz szukane słowo


 Aktualności

 

Informacje Numery Numer 04/2004

Konsolidacja nie może przeszkodzić naszym planom inwestycyjnym. Liczę, że wypracujemy consensus...


Z Edwardem Najgebauerem, prezesem Zarządu Elektrowni „Bełchatów” SA rozmawia Sylwester Wolak

- Jakie walory wnosi kierowana przez Pana spółka do Grupy BOT GiE?
- Z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że kierowana przeze mnie spółka jest dobrym przedsiębiorstwem, o ugruntowanej pozycji w polskim sektorze elektroenergetycznym. Ograniczę się do wymienienia kilku najważniejszych – jak mi się wydaje – atutów tej największej elektrowni konwencjonalnej w Europie. Przede wszystkim Elektrownia „Bełchatów” jest wśród polskich producentów najbardziej konkurencyjna pod względem jednostkowego kosztu produkcji energii elektrycznej. Jeśli weźmiemy dodatkowo pod uwagę wielkość produkcji, która zapewnia elektrowni 20-procentowy udział w krajowym rynku energii elektrycznej, to trudno zakwestionować wiodącą rolę naszej spółki w podsektorze wytwarzania. Elektrownia „Bełchatów” jest ponadto pionierem nowoczesnych rozwiązań proekologicznych w polskiej energetyce konwencjonalnej, ukierunkowanych na spełnienie wszelkich najostrzejszych norm w zakresie ochrony środowiska. Od 2002 r. funkcjonuje w elektrowni Zintegrowany System Zarządzania Jakością, Środowiskiem i BHP, zgodny z normami PN-EN ISO 9001, PN-N 18001, PN-EN ISO 14001.

- Czy wejście Pańskiego przedsiębiorstwa do Grupy odbywa się na zasadach równorzędnych?
- Na tak postawione pytanie trudno udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Jestem przekonany, że każda ze spółek tworzących Grupę BOT znajdzie w niej właściwą dla siebie pozycję, gdyż w pracach nad utworzeniem holdingu staramy się, aby interesy wszystkich uczestników były w miarę możliwości uwzględnione.


- Z jakimi problemami spółka wchodzi do Grupy?
- Każda ze spółek ma mniejsze lub większe problemy, podobnie jak każdy inny podmiot gospodarczy w kraju. Elektrownia „Bełchatów” nie ma szczególnych problemów, które mogłyby zagrozić funkcjonowaniu spółki bądź kontynuacji produkcji. Z dumą mogę powiedzieć, że ubiegły rok był dla nas wyjątkowo udany pod kilkoma względami. Osiągnęliśmy rekordowo wysoką dyspozycyjność bloków (ponad 87 proc.) przy najniższej w historii awaryjności (0,7 proc.). Wielkość sprzedaży energii elektrycznej – ponad 27,4 TWh – to też dla nas wynik rekordowy, co znalazło oczywiście swoje odzwierciedlenie w przychodach spółki. Utrzymanie tak dobrych wyników produkcyjnych w kolejnych latach będzie zadaniem bardzo trudnym.


- Na czym spółka zyska wchodząc do Grupy, a co straci, nie działając samodzielnie?
- Nie można w sposób odpowiedzialny twierdzić, że idea powołania BOT-u niesie z sobą wyłącznie same plusy. Oznaczałoby to, że bagatelizujemy zagrożenia związane z powstaniem holdingu. Generalnie mogę stwierdzić, że w pracach nad utworzeniem Grupy staramy się, aby minimalizować zagrożenia i maksymalizować pozytywne efekty konsolidacji, tak aby przyniosła ona wartość dodatkową, wynikającą z integracji.



| < 1 > | 2 | 3 | 4 | Następna strona >>



Wersja do wydruku Wyślij znajomym Strona główna

 



Reklama:

Komfortowe apartamenty
"business class"
w centrum Krakowa.
www.fineapartment.pl




PRACA   PRENUMERATA   REKLAMA   WSPÓŁPRACA   ARCHIWUM

Copyright (C) Gigawat Energia 2002
projekt strony i wykonanie: NSS Integrator