Energetyka tradycyjna
  Energ. niekonwencjonalna
  Informatyka w energetyce
  Kraj w skrócie
   Świat w skrócie
REDAKCJA     PRENUMERATA     REKLAMA     WSPÓŁPRACA     ARCHIWUM

    SZUKAJ
   
    w powyższe pole
    wpisz szukane słowo


 Aktualności

 

Informacje Numery Numer 03/2008

Dla każdego coś śliskiego


Do turbin, transformatorów, gazowych dwusuwów oraz wolnossących,
a także turbodoładowanych czterosuwów

Kto smaruje ten jedzie – to prawda niepodważalna, ale też banalna aż do bólu. Bo smarowanie towarzyszy tarciu od zarania naszej cywilizacji. A istnienie tarcia warunkuje prawie wszystkie czynności życiowe i procesy technologiczne, jakie mogą zachodzić i istnieć na ziemi.

Od czasów gdy wydobywający się na powierzchnię ziemi na Podkarpaciu „olej skalny” wystarczył zastosowany „in situ” do smarowania osi wozów, minęła niemal wieczność. Dzisiaj każda dziedzina gospodarki, każda gałąź przemysłu ma swoje specyficzne środki smarne. Jednak w powszechnej świadomości zwykłego człowieka królują głównie oleje silnikowe.

- To naturalne – mówi Dawid Niedojadło, kierownik działu marketingu w Orlen Oil - olejowym ramieniu narodowego koncernu paliwowego – ponieważ sprzedawane i promowane są tak jak inne artykuły łatwozbywalne.

Chociaż jeździ się nie na nazwie, kształcie czy kolorze opakowania, ani też na tym, co zdołali wymyślić kreatywni copywriterzy, a na parametrach, które cechują konkretny typ czy też odmianę oleju. I co naturalne olej nie może być gorszy niż zaleca to producent samochodu, ani też - co szczególne - lepszy niż wymaga tego instrukcja obsługi. Zarówno w pierwszym jak i w drugim przypadku nieodpowiedni olej potrafi zrobić taką samą krzywdę silnikowi. Wprawdzie wielcy producenci samochodów zawierają alianse z wielkimi firmami olejowymi, ale zgodnie z rozporządzeniami unijnymi, nie mogą żadnego z użytkowników zmusić do stosowania konkretnej marki. Nawet pod groźbą utraty gwarancji. Jedynym warunkiem zachowania prawa do gwarancji jest przestrzeganie parametrów fizykochemicznych. A stosując krajowy odpowiednik w miejsce oleju firmowanego (bo niekiedy też blendowanego w kraju) przez którąś z globalnych marek, można zaoszczędzić co najmniej połowę pieniędzy.

Ankieter badający poziom satysfakcji klientów kupujących oleje nie może zrozumieć, że nie interesują mnie gadżety, czy promocje w stylu „wygrałeś wycieczkę – weź teczkę”, a jedynie parametry i cena. I jest niepocieszony, kiedy co rusz udowadniam mu, że ankieta którą przeprowadza ma bezsensownie ułożone pytania, bo żaden olej nie jest „w stanie rozwiązać moich wszystkich problemów”. I bezpośredniej dobroci reklamowanej marki nie odczujemy od razu, tak jak też od razu nie zauważymy konsekwencji złej jakości oleju. O tej ostatniej dowiadujemy się najczęściej po jakimś czasie, w najmniej oczekiwanym momencie, gdy silnik kwalifikuje się już niestety do poważnej naprawy, albo do oddania wprost na złom. Nie chce też uwierzyć, kiedy mówię mu, że reklamy gwarantujące do 5 proc. oszczędności w zużyciu paliwa tak naprawdę nie gwarantują nic, poza tym, że za taki olej zapłacimy średnio 20 proc. więcej. To pewne jak podatki i... śmierć.

Połowa rynku dla przemysłu

Ale oleje silnikowe to dokładnie połowa całego rynku olejowego w Polsce. Dla Orlen Oilu skupiającego najdłużej trwające w Polsce tradycje olejarskie, sięgające niemal czasów Łukasiewicza, udział w segmencie olei przemysłowych sięga 26 proc., zaś w grupie olei technologicznych: 36 proc. W ofercie produkcyjnej znaleźć można zarówno oleje hydrauliczne, oleje hydrauliczno-przekładniowe, oleje przekładniowe przemysłowe, oleje sprężarkowe, oleje maszynowe, oleje specjalne (jak np. Lenpol stosowany do smarowania oprzyrządowania przędzalniczego w przemyśle włókienniczym, niskokrzepnący olej stosowany w filtrach powietrznych silników spalinowych i turbin gazowych, którego zadaniem jest zatrzymanie cząstek stałych pochodzących z zasysanego powietrza atmosferycznego, Pneumatic stosowany we wszystkich urządzeniach z napędem pneumatycznym, czy ekologiczny olej do smarowania elementów tnących w pilarkach używanych w lasach i sadownictwie). Osobną grupę stanowią oleje energetyczne, które z grubsza można podzielić na oleje elektroizolacyjne stosowane do napełniania transformatorów oraz oleje turbinowe. Te pierwsze gdzie służą zarówno do chłodzenia jak i izolacji w transformatorach, przekładnikach i aparaturze łącznikowej. Wykazują wysokie napięcie przebicia (w stanie świeżym na poziomie 67,5 kV) oraz niską stratność dielektryczną, przy jednoczesnych znakomitych własnościach antyutleniających i antykorozyjnych. Mają jeszcze jedną, niezwykle istotną cechę, można je mieszać z olejami produkcji szwedzkiej, austriackiej czy rumuńskiej dotychczas stosowanymi w polskiej energetyce.

Trzy oleje turbinowe

W swojej ofercie Orlen Oil ma aż trzy rodzaje olejów turbinowych. Pierwszy o oznaczeniu TU stosowany są przede wszystkim do smarowania i chłodzenia łożysk turbin parowych, gazowych i wodnych. Może być również wykorzystywany jako ciecz hydrauliczna w układach regulacji turbin oraz do smarowania m.in. okrętowych turbodoładowarek silników głównych i pomocniczych napędzanych spalinowymi gazami odlotowymi. Z kolei olej turbinowy T-30 ma zastosowanie główne do obiegowego smarowania łożysk turbin parowych oraz do smarowania turbozespołów z przekładniami zębatymi w przypadku wspólnego obiegu olejowego. Jego parametry sprawiają, że może być również stosowany do smarowania turbin wodnych. Najwyższymi parametrami cechuje się TURBINEX TG 46, który przeznaczony jest do smarowania łożysk, przekładni, systemów regulacji i sterowania nowoczesnych turbogeneratorów gazowych i parowych wymagających od środka smarnego podwyższonych własności przeciwzużyciowych. Może być również stosowany do smarowania sprzętu dodatkowego, jak np. pompy, sprężarki. Ma bardzo dobre własności antykorozyjne zarówno w stosunku do stali jak i metali kolorowych. A przy tym cechuje go bardzo dobra zdolność wydzielania wody i powietrza.

Dla górnictwa produkowane są dwa rodzaje olejów emulgujących na bazie półsyntetycznej jak i w pełni syntetycznej. Oleje HYDROKOP stosowane są w górniczych obudowach zmechanizowanych oraz stojakach hydraulicznych zasilanych centralnie lub indywidualnie jako trudnopalna ciecz hydrauliczna. Oleje te maja dopuszczenie Wyższego Urzędu Górniczego do stosowania w górnictwie oraz spełniają międzynarodowe normy zgodne z postanowieniami VII edycji Raportu Luksemburskiego. Wprawdzie ilość wydobywanego w Polsce węgla kamiennego w ostatnich latach spada, ale rośnie eksport polskich maszyn i urządzeń górniczych na światowe rynki, a co za tym idzie, i eksport materiałów eksploatacyjnych. Dzisiaj potencjał produkcyjny wszystkich producentów maszyn i urządzeń górniczych działających w Polsce szacowany jest jako drugi bądź trzeci w (zależności od statystyk) na świecie.

Biodegradowalny Unitex

Ciekawym produktem jest biodegradowalny smar Unitex przeznaczony do smarowania przelotowego trakcji szynowej w kolejnictwie i tramwajach miejskich, jak również maszyn i urządzeń eksploatowanych na terenach leśnych, ujęć wodnych, czyli tam gdzie istnieje potencjalne niebezpieczeństwo skażenia środowiska.

Z kolei smary typu Hermetex stosowane są jako smary doszczelniające przeznaczone są do smarowania armatury i urządzeń oraz instalacji i sieci gazowych, przy czym:

Hermetex 3 przeznaczony jest do smarowania zaworów stożkowych urządzeń (np. kuchenek gazowych, przepływowych grzejników wody, itp.) oraz przemysłowych instalacji gazowych, zaś Hermetex 4 przeznaczony jest do smarowania armatury odcinająco-regulującej instalacji i sieci gazowych, np. zawory kulowe, zasuwy klinowe, kurki klapowe, zawory grzybkowe.

Zastosowanie na coraz szerszą skalę silników gazowych zasilanych biogazem uzyskiwanym w oczyszczalniach ścieków czy wysypiskach komunalnych, a także gazem odpadowym uzyskiwanym przez stacje odmetanowania kopalń węglowych zaowocowało pojawieniem się także specjalnych olejów do stacjonarnych silników gazowych zarówno w wersji do silników czterosuwowych (Waukesha, Jenbacher, MAN) jak i dwusuwowych (Cooper-Bessemer i Clark). Pierwszy z nich to Multipress M przeznaczony różnych typów czterosuwowych silników gazowych tak wolnossących, jak i turbodoładowanych zasilanych gazem ziemnym, biogazem i gazem pozyskiwanym z rozkładu śmieci na wysypiskach. Pozwala on na kontrolę zanieczyszczeń mogących pojawiać się w biogazach o dużej zawartości halogenów i siarkowodoru. Może także być stosowany w układach z zastosowaniem trójdrożnych i selektywnych systemach katalizatorów. Olej ten stosowany jest także w przepompowniach na liniach przesyłowych gazu oraz w kopalniach gazu. Drugi to Multipress A 40 - bezpopiołowy olej przeznaczony do dwusuwowych silników zasilanych gazem ziemnym. Jego cechami charakterystycznymi jest doskonała stabilność termiczna, odporność na utlenianie i nitrowanie, przy długich czasookresach pomiędzy wymianami oraz ochrona przed powstawaniem osadów i doskonałe własności antykorozyjne.




 



Reklama:

Komfortowe apartamenty
"business class"
w centrum Krakowa.
www.fineapartment.pl




PRACA   PRENUMERATA   REKLAMA   WSPÓŁPRACA   ARCHIWUM

Copyright (C) Gigawat Energia 2002
projekt strony i wykonanie: NSS Integrator