Energetyka tradycyjna
  Energ. niekonwencjonalna
  Informatyka w energetyce
  Kraj w skrócie
   Świat w skrócie
REDAKCJA     PRENUMERATA     REKLAMA     WSPÓŁPRACA     ARCHIWUM

    SZUKAJ
   
    w powyższe pole
    wpisz szukane słowo


 Aktualności

 

Informacje Numery Numer 01/2003

Odbiorcy niechętnie korzystają z dostępu do sieci przesyłowej - Nie chcą TPA?

Odbiorcy nie są dobrze przygotowani do korzystania z prawa dostępu do sieci – stwierdził zupełnie niedawno na łamach „Rzeczpospolitej” Dariusz Lubera, prezes Polskiego Towarzystwa Rozdziału i Przesyłu Energii, a zarazem szef Tarnowskiej Energetyki. Jesienią ubiegłego roku z danych Urzędu Regulacji Energetyki wynikało, że na blisko 6000 podmiotów uprawnionych do swobodnego wyboru dostawcy energii elektrycznej, ze swojego prawa skorzystało zaledwie 6 firm. I liczba ta w ostatnim czasie miała tendencję... malejącą.
Na liście uprawnionych do swobodnego zakupu energii elektrycznej od samego początku jej istnienia jest Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Krakowie. Zapytaliśmy więc dlaczego „wodociągi” nie kupują energii elektrycznej na wolnym i konkurencyjnym rynku?

Odbiorcy nie są dobrze przygotowani do korzystania z prawa dostępu do sieci – stwierdził zupełnie niedawno na łamach „Rzeczpospolitej” Dariusz Lubera, prezes Polskiego Towarzystwa Rozdziału i Przesyłu Energii, a zarazem szef Tarnowskiej Energetyki. Jesienią ubiegłego roku z danych Urzędu Regulacji Energetyki wynikało, że na blisko 6000 podmiotów uprawnionych do swobodnego wyboru dostawcy energii elektrycznej, ze swojego prawa skorzystało zaledwie 6 firm. I liczba ta w ostatnim czasie miała tendencję... malejącą.


Na liście uprawnionych do swobodnego zakupu energii elektrycznej od samego początku jej istnienia jest Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Krakowie. Zapytaliśmy więc dlaczego „wodociągi” nie kupują energii elektrycznej na wolnym i konkurencyjnym rynku?
- Jak do tej pory nie otrzymaliśmy - mimo rozlicznych negocjacji - atrakcyjnej oferty – mówi inż. Tadeusz Żaba, zastępca dyrektora ds. Uzdatniania i Dystrybucji Wody, a przez długi czas główny energetyk zakładu. Dyrektor nie chce zdradzić nazw konkretnych oferentów więc możemy napisać, że był to jeden zagraniczny koncern działający w Polsce oraz dwóch lokalnych wytwórców energii odnawialnej. Wodociągi nie są łatwym klientem, wprawdzie konsumują dużo energii, ale w sposób nieregularny.
- Nasze zapotrzebowanie na energię uzależnione jest od zapotrzebowania mieszkańców miasta na wodę, które waha się od 160 do 200 tys. metrów sześc. ponadto mamy rozproszoną infrastrukturę, a zużycie rozliczane jest według pobieranej mocy na każdym przyłączu. Często jest więc tak, że globalny pobór mocy w obrębie całej firmy nie zmienia się, ale zmienia się jego geografia – objaśnia dyrektor Żaba.
Ale przecież wodociągi to zakład mimo wszystko typowy, każde miasto duże czy małe, każda aglomeracja ma swoje przedsiębiorstwo wodociągowe. Ich potrzeby energetyczne dadzą się więc wystandaryzować.


Wymieniam nazwy dużych i aktywnych graczy na polskim rynku energii chcąc wiedzieć, czy oferowali swoje usługi. Pytam o PKE, GZE SA czy choćby sąsiadujących producentów: elektrownię Skawina czy Elektrociepłownię „Kraków”. Ta ostatnia jest także sporym konsumentem wody więc w grę mogłaby wchodzić nawet multienergetyczna kompensacja usług. Odpowiedź jednak jest negatywna.
- Jesteśmy w pełni przygotowani do kupowania energii elektrycznej na każdym rynku – mówi dyr. Żaba. Mamy odpowiednie urządzenia pomiarowe i oprogramowanie. Sam skończyłem studia podyplomowe z zakresu rynków energii. Ale były takie sesje na giełdzie energii, kiedy nie było ofert...
Od 1995 roku krakowskie wodociągi prowadzą aktywną politykę konsumpcji energii elektrycznej opierając się głównie, wszędzie gdzie tylko można, na taryfach pozaszczytowych. Nic więc dziwnego, że koszty zakupu energii elektrycznej są tu średnio o połowę niższe niż u innych odbiorców. Wodociągi także są producentem energii elektrycznej na własne potrzeby. W oczyszczalni ścieków „Kujawy” w Nowej Hucie zainstalowane są trzy generatory napędzane silnikami dieslowskimi, opalanymi biogazem. Każdy z nich ma 172 kW mocy elektrycznej i 290 kW mocy termicznej. Generalnie zasada jest taka, że dwa generatory pracują, zaś jeden jest w rezerwie. Latem pracują wszystkie trzy. I rzecz ciekawa, zimą kiedy temperatura spada poniżej 10 stopni Celsjusza, generatory są wyłączane, bo jak obliczono, lepiej kalkuluje się cały biogaz skierować do kotłów i zamienić na ciepło ograniczając zużycie gazu wysokometanowego kupowanego na zewnątrz. Latem oczyszczalnia jest w stanie oddać 1 MW ciepła. W tej chwili jest ono tracone w schładzaczach...
- Gdyby w pobliżu była sieć ciepłownicza bylibyśmy je w stanie sprzedać do sieci miejskiej. Myślimy jak wykorzystać to ciepło. Idealna byłaby cieplarnia, ale czy ludzie chcieliby bez obaw kupować warzywa wyhodowane w oczyszczalni ścieków – zastanawia się głośno dyr. Żaba. Podobne nadwyżki ciepła ma sąsiadująca przez płot z oczyszczalnią spalarnia odpadów sanitarnych, obsługująca całe województwo. I chociaż swobodny wybór dostawcy energii elektrycznej to prawo, a nie obowiązek odbiorcy, to ostatnio Najwyższa Izba Kontroli, kontrolując krakowski Zakład Energetyczny, zwróciła się z pytaniem czy MPWiK korzysta z usługi przesyłowej. Docelowym i najbardziej optymalnym rozwiązaniem będzie zapewne kupowanie energii elektrycznej poprzez formułę przetargową. – Ale – zauważa dyr. Żaba – ustawa o zamówieniach publicznych w obecnym kształcie pozwala oceniać wyłącznie ofertę, bez zagłębianie się w kondycję finansową oferenta. A tymczasem my jako spółka o znaczeniu strategicznym dla miasta musimy opierać się na pewnych dostawcach.
Tak więc wolny rynek energii dojrzewa w Polsce bardzo wolno i widać na nim podświadomą niemal tendencję do zachowania istniejącego status quo. Niby jest wolna konkurencja, niby mamy potężną nadwyżkę mocy u wytwórców, ale nie widać jakiejś specjalnej ich aktywności. Istnieje tu widać branżowa solidarność i ogólna niechęć do wchodzenia w paradę. Bo pozyskanie nowego klienta przez jednego dostawcę energii oznacza utratę przez innego. Na polskim rynku jakiś specjalnych przyrostów zapotrzebowania na moc specjalnie nie widać. Często jest nawet odwrotnie...


Tekst: Jacek Balcewicz


Odbiorcy energii elektrycznej na terenie działania Zakładu Energetycznego Kraków S.A. uprawnieni do skorzystania z zasady TPA.
1. Huta im. Tadeusza Sendzimira S.A. Kraków
2. PKP "Energetyka" Sp. z o.o.
3. SGL CARBON S.A. Nowy Sącz
4. Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne S.A. Kraków
5. ZZW Czorsztyn - Niedzica Sromowce Wyż. S.A. Niedzica
6. MPWiK S.A. Kraków
7. Cementownia "Nowa Huta" S.A. Kraków
8. Krakowska Fabryka Kabli S.A. Kraków
9. Philip Morris Polska S.A. Kraków
10. Fabryka Maszyn "Glinik" Gorlice
11. Zakłady Chemiczne "Alwernia S.A.
12. R.R. Donnelly Europe Sp. z o.o. Kraków
13. MPEC S.A. w Krakowie
14. PILVA Kraków Zakłady Farmaceutyczne S.A. Kraków
15. Coca-Cola Beverages Polska Sp. z o.o. Niepołomice
16. Kopalnia Wapienia "Czatkowice" Sp. z o.o. Krzeszowice
17. Super Krak S.A. Kraków
18. Rafineria Nafty "Glimar" S.A. Gorlice
19. Zakłady Kablowe "Tele-Fonika" S.A. Myślenice



 



Reklama:

Komfortowe apartamenty
"business class"
w centrum Krakowa.
www.fineapartment.pl




PRACA   PRENUMERATA   REKLAMA   WSPÓŁPRACA   ARCHIWUM

Copyright (C) Gigawat Energia 2002
projekt strony i wykonanie: NSS Integrator