Energetyka tradycyjna
  Energ. niekonwencjonalna
  Informatyka w energetyce
  Kraj w skrócie
   Świat w skrócie
REDAKCJA     PRENUMERATA     REKLAMA     WSPÓŁPRACA     ARCHIWUM

    SZUKAJ
   
    w powyższe pole
    wpisz szukane słowo


 Aktualności

 

Informacje Numery Numer 10/2008

Łukoil: rosyjski gigant o globalnych ambicjach


Przez wiele lat Łukoil był największą pod względem wielkości wydobycia kompanią naftową Rosji. Dopiero w 2003 roku wyprzedził go Jukos. Po bankructwie firmy Michaiła Chodorkowskiego, Łukoil ponownie powrócił na pierwsze miejsce, ale w 2007 roku nowym liderem została Rosnieft’, która przejęła większość aktywów pojukosowskich. Drugie miejsce Łukoila pozostaje jednak niezagrożone. Wśród innych rosyjskich firm kompania wyróżnia się jednak nie tylko wielkością, ale również jakością zarządzania, długofalową i konsekwentnie realizowaną strategią rozwoju oraz ekspansją zagraniczną. To wszystko sprawia, że Łukoil jest nie tylko jedną z najbardziej dynamicznych kompanii naftowych w Rosji, ale coraz bardziej liczącym się graczem na rynku globalnym.

Pozycja na rynkuW 2007 roku Łukoil wydobył 96,6 mln ton ropy (o 1,5% więcej niż rok wcześniej), z tego 91,1 mln ton w Rosji, co dało 19,6% całości rosyjskiego wydobycia tego surowca. Był to najlepszy wynik kompanii w jej dotychczasowej historii. Potwierdzone zapasy ropy Łukoila wynoszą 3,2 mld ton i należą do jednych z największych na świecie wśród prywatnych firm naftowych (1,3% zasobów tego surowca na świecie). Firma jest właścicielem czterech rafinerii w Rosji (Niżny Nowogród, Perm, Wołgograd, Uchta), o łącznej mocy przerobowej 42,5 mln ton oraz 1815 rosyjskich stacji benzynowych. W 2007 roku kompania wydobyła również 13,9 mld m³ gazu, z tego 12,2 mld m³ w Rosji.Kapitalizacja Łukoila w lipcu 2008 roku wynosiła 95 mld dolarów, co oznaczało niemal pięciokrotny wzrost w stosunku do 2003 roku (obok Rosniefti, najwyższy wśród rosyjskich kompanii naftowych). Wynik ten daje mu piętnaste miejsce na świecie pod względem wartości wśród firm energetycznych. Zysk kompanii po opodatkowaniu wyniósł w zeszłym roku 9,5 mld dolarów (wzrost o 27%).Łukoil jest największą prywatną kompanią naftową w Rosji. Największymi udziałowcami firmy są: Wagit Alekpierow, jej niezmienny od 1992 roku prezes (20%), członkowie zarządu (10%), ConocoPhillips, strategicznego partner Łukoila (20%). Pozostała część znajduje się w swobodnym obrocie na giełdzie.Krótka historiaŁukoil był pierwszą firmą naftową wyodrębnioną z radzieckiego Ministerstwa Przemysłu Naftowego i Gazowego, w listopad 1991 roku. Nazwa firmy pochodzi od pierwszych liter jej trzech złóż: Langepas, Uraj, Kogałym). W 1993 roku Łukoil został zamieniony w spółkę akcyjną, a następnie w latach 1994-1995 roku sprywatyzowany. W 2005 roku państwo sprzedało ostatni należący do siebie pakiet akcji (7,59%) kompanii ConocoPhilips. Zwiększanie pozycji Łukoila w Rosji ułatwiło to, że Wagit Alekpierow był ważną postacią już w radzieckim przemyśle naftowym (m.in. wiceministrem przemysłu naftowego i gazowego) oraz pozostaje jedną z najbardziej prominentnych osób w rosyjskim.Strategia w RosjiOgromna większość ropy Łukoil wydobywa ze swoich złóż w zachodniej Syberii. Można jednak oczekiwać, że w najbliższych latach zaczną przynosić efekty rozpoczęte przez firmę jeszcze w latach 90. kosztowne i czasochłonne inwestycje w zagospodarowanie nowych prowincji naftowych, przede wszystkim Timano-Pieczory i złóż nad Morzem Kaspijskim. Tym bardziej, że w 2008 roku wydobycie Łukoila po raz pierwszy spadnie w stosunku do roku poprzedniego (według Alekpierowa - o 3%). Kłopoty kompanii związane są m.in. z przeciągającym się rozpoczęciem wydobycia na złożu Jużno-Chylczujuskie, które już od przyszłego roku ma dawać 7,5 mln ton ropy i stać się najważniejszym źródłem wzrostu produkcji kompanii. Problemem Łukoila, podobnie jak innych rosyjskich firm naftowych, są także wysokie podatki, które obniżają motywację, a niekiedy znacznie ograniczają zdolności firm do inwestowania w nowe złoża. Nie zważając na przejściowe trudności, Łukoil ma bardzo ambitne plany rozwoju. Zakładają one m.in. wzrost wydobycia o 4-4,5% rocznie do 2017 roku, zwiększanie zdolności przetwórczych do 100 mln ton rocznie w ciągu dziesięciu lat i eksportu produktów naftowych (w 2007 roku 25,1 mln ton). W tym celu Łukoil modernizuje i rozszerza moce przerobowe należących do niego rosyjskich rafinerii oraz rozwija własne terminale naftowe. Obecnie kompania jest właścicielem trzech: w Wysocku w Obwodzie Leningradzkim (o mocy 12 mln ton rocznie), Kaliningradzie (4,5 mln ton), Astrachaniu (2 mln ton) i uruchomionego niedawno po rozbudowie w Warandej nad Morzem Barentsa (12 mln ton). Eksport ropy i produktów naftowych przez własne terminale jest nie tylko sposobem na ominięcie monopolu transportowego Transniefti, ale również bardziej konkurencyjny cenowo. Jednym z priorytetów firmy jest również zwiększenie wydobycia gazu w ciągu najbliższych dziesięciu lat do 70 mld m³ rocznie.Jedną z naczelnych zasad działalności Łukoila w Rosji jest dążenie do zachowania możliwie najlepszych stosunków z władzami. Mimo że Łukoil nie jest firmą państwową, wielokrotnie demonstrował swoją lojalność wobec Kremla lub wręcz nieformalnie koordynował z nim swoje plany w kraju i za granicą. Wynika to ze przekonania, że firma o takiej wielkości i znaczeniu nie może sobie pozwolić na powstanie problemów w kontaktach z władzami, a tym bardziej wejść z nimi w konflikt. Los Jukosu jest tego najlepszym dowodem. O ile w latach 90. stosunki Łukoila z Kremlem były bardzo dobre, to zmiana rosyjskiej polityki energetycznej, faktyczna renacjonalizacja sektora naftowego i nieskrywane faworyzowanie kompanii państwowych sprawiły, że firma Alekpierowa znalazła się w trudniejszym położeniu. Nie oznacza to, że organy państwowe zaczęły prześladować Łukoil, ale kompania musiała zaakceptować niepisaną zasadę, że pierwszeństwo w otrzymywaniu licencji na nowe złoża, szczególnie te najcenniejsze, mają firmy z większościowym udziałem państwa. Aby dostosować się do nowych warunków, Łukoil zaczął tworzyć z nimi wspólne przedsiębiorstwa, m.in. w 2007 roku Łukoil powołał spółkę z Gazprom Nieftią (udział akcji 49%:51%), która ma zająć się poszukiwaniem i wydobyciem ropy. Podobne sojusze mają swoistym parasolem ochronnym, mającym chronić przez zakusami ze strony władz, ale również zapewnić dostęp do strategicznych złóż ropy. Ekspansja zagranicznaŁukoil jest jedyną rosyjską kompanią naftową o znaczącej działalności zagranicznej oraz ambicjach globalnych. Firma ma obecnie interesy w państwach regionu Morza Kaspijskiego, UE, Bliskiego Wschodu, północnej Afryki i obu Ameryk. Już w latach 90-tych Łukoil rozpoczął konsekwentną ekspansję zagraniczną, której celem były zbudowanie liczącego się koncernu międzynarodowego. Wówczas kompania kupiła m.in. złoża w Azerbejdżanie, rafinerię w Odessie, bułgarskiej Ploesti i rumuńskim Burgas. Pomimo starań, firmie nie udawało się jednak kupić aktywów przetwórczych w UE, m.in. poniosła ona porażkę w staraniach o przejęcie rafinerii w Gdańsku, Możejkach, czeskich Kralupach i Litvinovie. Dopiero w czerwcu tego roku Łukoil odnotował pierwszy poważny sukces na rynku unijnym, wykupując za 1,35 mld euro 49% akcji dwóch rafinerii na Sycylii (z opcją wykupienia pozostałych akcji), o rocznej mocy przerobowej 16 mln ton. I można przypuszczać, że nie jest to koniec ekspansji Łukoila w Europie. W zeszłym roku zagraniczne rafinerie Łukoila wyprodukowały 9,6 mln ton produktów naftowych. W tym roku wskaźnik ten znacznie się zwiększy dzięki uruchomieniu po ponad dwuletnim remoncie rafinerii w Odessie (2,8 mln ton rocznie, z perspektywą zwiększenia do 5 mln ton) i wspomnianym zakupie rafinerii włoskich. Strategia Łukoila zakłada, że posiadane już aktywa przetwórcze pozwolą na uzyskanie dominacji na rynku produktów naftowych w regionie Bałkanów.Poza rafineriami, w ostatnich latach Łukoil aktywnie zwiększał ilość własnych stacji benzynowych w Europie i Stanach Zjednoczonych. W końcu 2007 roku miał ich w sumie 4275, z tego 1578 w USA, 2041 w krajach UE (z tego ponad 100 w Polsce) i 656 w krajach poradzieckich (nie licząc Rosji). Nie jest to koniec inwestycji Łukoila w sieć detaliczną. W lipcu tego roku Łukoil kupił 693 stacje benzynowe w Turcji, co dało mu 5% udział w tureckim rynku oraz planuje systematycznie powiększać ilość swoich stacji w państwach Europy Środkowej i Bałkanów.Strategia Łukoila zakłada nie tylko zwiększanie zagranicznych aktywów przetwórczych i sieci zbytu, ale również wydobywczych. Obecnie 5% całości wydobycia kompanii pochodzi ze złóż nierosyjskich. Kompania wydobywa ropę w Azerbejdżanie, Kazachstanie, Uzbekistanie, Kolumbii oraz posiada licencje na poszukiwanie surowca w Arabii Saudyjskiej, Iranie i Egipcie. W 1997 roku firma uzyskała koncesję na zagospodarowanie ogromnego złoża Zachodnia Kurna-2 w Iraku (około 1 mld ton surowca), jednak w 2002 roku iracki rząd anulował umowę. Obecnie jednym z kluczowych celów w „polityce zagranicznej” Łukoila jest przynajmniej częściowe odzyskanie licencji na eksploatację ropy w Iraku. Będzie to jednak zależne nie tylko od starań samego Łukoila, ale również polityki Rosji, w tym stosunków amerykańsko-rosyjskich. Z pewnością kompania nie ma jednak szans na odzyskanie licencji w dawnej wielkości. Uzyskanie jakiejkolwiek koncesji już byłoby dużym sukcesem.Aktywność zagraniczna Łukoila w ostatnim dziesięcioleciu pokazuje, że celem kompanii jest stworzenie ważnego gracza w skali globalnej. Zgodnie z planami, już w 2015 roku 20% jej wydobycia ma pochodzić ze złóż położonych poza Rosją. I wydaje się, że Łukoil jest na najlepszej drodze do realizacji tego celu. Przed kompanią stoi jednak kilka ważnych wyzwań. Jej działalność zagraniczna, szczególnie w Europie Środkowej, w dalszym ciągu będzie postrzegania jako upolityczniona i będąca przedłużeniem ekspansji energetycznej Rosji. Z kolei na rynku rosyjskim Łukoil będzie musiał się zmierzyć z systematycznie rosnącą konkurencją (często na nierynkowych zasadach) ze strony Rosniefti i Gazprom Niefti. Rywalizacja między nimi pojawi się również za granicą. Odpowiedzią Łukoila, podobnie jak do tej pory, będzie podkreślanie, że jego działalność ma służyć nie tylko korporacyjnym interesom firmy, ale również interesom Rosji.Fot. arch. LukoilNa zdjęciach:Tankowanie z niezamarzającego terminalu - platformy, 22 km od wybrzeży Morza BarentsaRafineria Lukoil w PermieNowe pole roponośne Lukoilu w Autonomii Nienieckiej (Jużnoje Chylczuju)Kopalnia gazu Chauzak w Uzbekistanie50-milionowy pojemnik oleju silnikowego w Rafinerii w Permie




 



Reklama:

Komfortowe apartamenty
"business class"
w centrum Krakowa.
www.fineapartment.pl




PRACA   PRENUMERATA   REKLAMA   WSPÓŁPRACA   ARCHIWUM

Copyright (C) Gigawat Energia 2002
projekt strony i wykonanie: NSS Integrator