Energetyka tradycyjna
  Energ. niekonwencjonalna
  Informatyka w energetyce
  Kraj w skrócie
   Świat w skrócie
REDAKCJA     PRENUMERATA     REKLAMA     WSPÓŁPRACA     ARCHIWUM

    SZUKAJ
   
    w powyższe pole
    wpisz szukane słowo


 Aktualności

 

Informacje Numery Numer 01/2007

Czeska grupa energetyczna CEZ prognozuje


Czeska grupa energetyczna CEZ prognozuje, że osiągnie w 2007 roku 34 mld koron czeskich zysku netto, czyli o 19,3% więcej niż oczekiwany zysk za 2006 rok, 47 mld koron zysku operacyjnego (planowany wzrost rok do roku o 18,1 %) oraz 69,4 mld koron zysku operacyjnego przed amortyzacją EBITDA (planowany wzrost o 8,9%), poinformowała spółka w komunikacie.

Chiny przyznały amerykańskiemu Westinghouse, kontrolowanemu przez Toshibę, atrakcyjny kontrakt oceniany na 5,5 - 8 mld dolarów na budowę czterech atomowych reaktorów ciśnieniowych trzeciej generacji, bo bardziej niż francuskie przypadły im do gustu technologia, warunki jej transferu i metody współpracy.

Według zapowiedzi ministra gospodarki Germana Grefa rosyjskie firmy energetyczne wyemitują w przyszłym roku na giełdach akcje o wartosći 250 mld rubli (7,3 mld euro). Monopolista JES planuje debiuty swoich 5 filii i liczy na kilka miliardów dolarów.

Sofia zgodziła się płacić trochę więcej za rosyjski gaz, ale w zamian Gazprom zobowiązał się zostawiać Bułgarom fortunę za tranzyt swojego surowca. W chwili obecnej dwie trzecie gazu z Rosji Bułgaria kupuje za gotówkę, płacąc "europejską" cenę 258 dol. za 1000 m sześc., a resztę - wycenioną na 83 dol. za 1000 m sześc. - dostaje w naturze w zamian za tranzyt surowca Gazpromu do Grecji, Turcji i Macedonii. Dzięki temu 1000 m sześc. rosyjskiego gazu kosztuje Sofię średnio 170 dol.

Dwa największe norweskie koncerny energetyczne Statoil i Norsk Hydro ogłosiły zamiar dokonania fuzji. W ramach planowanego na drugą połowę 2007 roku połączenia powstanie największy w świecie operator podmorskich pól naftowych - podaje wspólny komunikat zarządów obu spółek. Nowy koncern, którego nazwy jeszcze nie ustalono, będzie produkował 1,9 mln baryłek ropy dziennie. Rząd Norwegii, do którego należy 71 procent udziałów Statoilu i 44 procent udziałów Norsk Hydro, zareagował na plany fuzji pozytywnie. W nowej spółce państwo norweskie zachowa kontrolny pakiet 62,5 proc. akcji. Statoil zatrudnia około 24 tys. ludzi w 31 krajach, zaś Norsk Hydro 33 tys. w 40 państwach. Jak zaznaczono w komunikacie, do nowego koncernu nie wejdzie pion hutnictwa aluminium Norsk Hydro, który przejmie oddzielna spółka.

Główną siedzibą koncernu będzie Stavanger. Na jego czele stanie obecny szef Statoil Helge Lund, natomiast dyrektorem wykonawczym zostanie dotychczasowy szef Norsk Hydro Eivind Reiter.

Prezydent Kazachstanu Nursułtan Nazarbajew obiecał, że jego kraj będzie prowadzić "przejrzystą i przewidywalną" politykę energetyczną. Kazachstan, który ma bogate złoża ropy naftowej i gazu ziemnego, chciałby zwiększyć swą rolę jako dostawcy nośników energii dla państw Zachodu. Większość rurociągów umożliwiających przetransportowanie ropy i gazu z Kazachstanu na Zachód i inne rynki jest jednak pod kontrolą Rosji.

Południowokoreański konglomerat Doosan Heavy Industries & Construction pozyskał dwa kontrakty o łącznej wartości 680 mln USD. Pierwszy na budowę elektrowni o mocy 678 MW w Omanie. Drugi na budowę elektrowni termalnej w Zjednoczonych Emiratach Arabskich o mocy 216 MW.

Gazprom ogłosił, że na wiosnę zadecyduje, na jakich warunkach dopuści zagraniczne koncerny do współudziału w I etapie eksploatacji złoża gazu Sztokmanowskoje. Wcześniej minister energetyki Wiktor Christienko zapowiedział, że firmy zagraniczne będą mogły działać na złożu na Morzu Barentsa jako wykonawcy albo "innowacyjni partnerzy".

Wszytko wskazuje na to, że CEZ przez najbliższe lata pozostanie pod kontrolą państwa. Czeski skarb państwa zachowa przez co najmniej 4 lata większościowy pakiet w przedsiębiorstwie energetycznym CEZ - ustaliły główne partie polityczne w Czechach negocjujące program przyszłej koalicji.

Naciski władz rosyjskich zaczynają zagrażać harmonogramowi prac nad projektem Sachalin-2 - ostrzegł Igor Ignatiew, wiceprezes konsorcjum Sachalin Energy. Największym udziałowcem jest koncern Shell. W styczniu planowano zacząć odwierty na złożu Łunskoje, ale konsorcjum czeka od ponad 2 miesięcy na zgodę urzędu ochrony środowiska. - Teraz nie uda się dotrzymać terminów - dodał Ignatiew. Shell zaprzeczył, by po raz drugi podwyższył koszty projektu Sachalin-2. Walczący z Shellem Oleg Mitwoł z urzędu ochrony środowiska dostał od resortu energetyki drugie ostrzeżenie i może stracić pracę. Ujawnienie tego świadczy, że Shell jest bliski umowy z Gazpromem o sprzedaniu Rosjanom pakietu kontrolnego w projekcie na Sachalinie.

E.ON przeznaczy w ciągu trzech lat 25,3 mld EUR na inwestycje. Niemiecki koncern zamierza przeznaczyć te środki na budowę nowych i modernizację starych elektrowni oraz kupno aktywów, m.in. złóż gazu ziemnego w Rosji. W przedstawionym w 2005 roku programie 3-letnich inwestycji, niemiecki koncern zapowiadał przeznaczenie na nie 18,6 mld EUR. Na zakupy Niemcy przeznaczyli tylko 2,9 mld euro z kwoty 25,3 mld.

Rosja jest gotowa przyznać Bułgarii 3,8 mld euro kredytu na budowę nowej elektrowni atomowej w Belene. Kontrakt na tę inwestycję wygrała rosyjska firma Atomstrojeksport. Wartość tej inwestycji szacuje się na 4 mld euro. Finansowaniem inwestycji jest zainteresowany Gazprombank, który ma prawie połowę akcji firmy Atomstrojeskport. Wyposażenie elektrowni dostarczą francuski koncern Areva i niemiecki Siemens.

Kontrakt o wartości 2 mld dolarów na dostawy gazu z Egiptu podpisała prywatna izraelska firma energetyczna Dorad Energy. Kontrakt przewiduje dostawy przez 15-20 lat około 1 mld m sześc. gazu rocznie, o wartości szacowanej na 100 mln dolarów. Surowiec będzie dostarczać East Mediterraean Gas, spółka egipskiego koncernu Egyptian General Petroleum Corp. (EMG) i izraelskiej prywatnej firmy Merhav. Firma Dorad Energy, która będzie kupować surowiec, zamierza do 2009 r. wybudować opalaną gazem elektrownię w Aszkelonie o mocy 800 MW. W zeszłym roku EMG podpisało list intencyjny z firmą Israeli Electricity Company na dostawy 1,7 mld m sześc. gazu rocznie. Od przyszłego roku surowiec z tego kontraktu ma być dostarczany podmorskim gazociągiem z Egiptu do Aszkelonu.

CEZ planuje w 2007 roku sfinalizować kolejne przejęcia. Obiektem zainteresowań są takie kraje jak Polska, Rosja i Ukraina. Chce się także przyjrzeć możliwości zakupów w Turcji.

Przedstawiciele Komisji Europejskiej przeprowadzili nalot na siedziby największych spółek energetycznych w Niemczech, podejrzewając je o złamanie unijnych przepisów antymonopolowych. Komisja wyjaśniła, że nalot na biura RWE, E.ON i Vattenfall Europe miał związek nie tyle ze śledztwem w sprawie zmowy cenowej (co badano w maju ub. roku), ile z szerzej zakrojonym postępowaniem w sprawie konkurencji w europejskiej energetyce. Komisja ma powody, by sądzić, że firmy te naruszyły przepisy antymonopolowe Wspólnoty związane z zakazem nadużywania dominującej pozycji na rynku oraz ograniczania dostępu konkurentom - wyjaśnił komunikat Brukseli. Jeden z zarzutów dotyczy ograniczania produkcji energii dla utrzymania jej wyższych cen.

Od stycznia Azerbejdżan wstrzymał import rosyjskiego gazu, poinformował Alichan Melichow, prezes państwowego koncernu Azerigaz. To skutek próby narzucenia dwukrotnie wyższej ceny gazu przez rosyjskiego dostawcę. Decyzja spowoduje deficyt 4,0-4,5 mld metrów sześciennych gazu wobec istniejących potrzeb, ujawnił Melichow. Zapowiedział, że w związku z tym wprowadzone zostaną rozwiązania powodujące zmniejszenie konsumpcji gazu.

W lipcu niemiecki koncern VNG podpisał z Gazpromem umowę na dostawy 90 mld m sześc. gazu w latach 2014-30; w sierpniu niemiecki E.ON Ruhrgas przedłużył do 2035 r. wygasający w 2020 r. kontrakt na zakupy 20 mld m sześc. rosyjskiego gazu rocznie, a dodatkowo zamówił na ćwierć wieku 4 mld m sześc. gazu z bałtyckiej rury. W październiku austriacki OMV wydłużył do 2027 r. (o 15 lat) kontrakt na dostawy ok. 7 mld m sześc. gazu rocznie; w listopadzie włoski koncern ENI przedłużył z 2017 do 2035 r. kontrakt na zakup ok. 20 mld m sześc. gazu rocznie; z kolei w grudniu francuski koncern Gaz de France wydłużył do 2035 r. umowę obowiązującą dotąd do 2012 r. na zakup ok. 12 mld m sześc. rosyjskiego surowca rocznie; Francuzi zamówili też od 2010 r. dodatkowe 2,5 mld m sześc. gazu rocznie z bałtyckiej rury". Także w grudniu, na dwa tygodnie przed wejściem do UE, Bułgaria wydłużyła z 2010 do 2030 r. kontrakt na dostawy gazu z Rosji, który zaspokaja całość zapotrzebowania Bułgarii.

Po wstrzymaniu dostaw gazu na początku 2006 r. Mołdawia zgodziła się płacić 160 dol. za 1000 m sześc. rosyjskiego gazu, rezygnując z umowy gwarantującej dwukrotnie niższą cenę do 2010 r. Pod koniec 2006 r. ustalono dalsze podwyżki do 2011 r., a Mołdawia ma oddać pod kontrolę Gazpromu całą swoją branżę gazową.

Cena gazu dla Armenii na początku roku podwoiła się do 110 dol. za 1000 m sześc. Ta cena ma obowiązywać do 2009 r., ale w zamian Gazprom przejął kontrolę nad armeńskim gazownictwem, elektrowniami i nowym gazociągiem z Iranu.

Od początku 2006 r. cena rosyjskiego gazu dla Gruzji podwoiła się z 60 do 110 dol. za 1000 m sześc., a pod koniec roku - grożąc wstrzymaniem dostaw - Gazprom wymusił od Tbilisi podwyżkę do 235 dol. za 1000 m sześc. Od 2007 r. Gazprom nie ustaje jednak w zabiegach o przejęcie gruzińskich gazociągów, które mają transportować do Europy konkurencyjny kaspijski surowiec.

Od początku 2006 r. podwoiły się (do ok. 140-160 dol. za 1000 m sześc.) ceny rosyjskiego gazu dla państw nadbałtyckich. Na 2007 r. ustalono dalsze podwyżki o blisko jedną trzecią. W listopadzie na 10-proc. podwyżkę zapłaty za rosyjski gaz co najmniej do 2022 r. zgodziła się Polska.

71 procent Niemców uważa, że ich kraj jest zbyt mocno uzależniony od dostaw ropy i gazu z Rosji. Instytutu Emnid przeprowadził sondaż na zlecenie niemieckiej stacji telewizyjnej N24. Wynika z niego również, że tylko 22 procent ankietowanych nie obawia się nadmiernego uzależnienia od rosyjskich surowców. Z sondażu dowiadujemy się także, że mimo problemów z importem surowców energetycznych 61 proc mieszkańców Niemiec nie chce przedłużenia okresów eksploatacji elektrowni atomowych.

Szwedzka prokuratura wszczęła wstępne postępowanie w sprawie sprzedaży przez ministra spraw zagranicznych Carla Bildta opcji na akcje szwedzkiej grupy inwestycyjnej Vostok Nafta mającej głównie udziały w Gazpromie - podała "Svenska Dagbladet". - To jasne, że istnieje możliwość przedłużenia postępowania, bo brane są pod uwagę podejrzenia o łapownictwo i korupcję - stwierdził prokurator Christer van der Kwast. Teraz prokuratura chce ustalić, czy Bildt skorzystał z niewłaściwego przywileju inkasując korzyści ze sprzedaży opcji na akcje w Vostok Nafta. Jej portfel składa się w 90 proc. z udziałów w Gazpromie. Bildt wystąpił z rady nadzorczej Vostok Nafta, gdy został ministrem. Sprzedaż opcji dała mu 4,8 mln koron (529 tys. euro).

Gazociąg Północny nie dostanie kredytów z Europejskiego Banku Inwestycyjnego mimo politycznego poparcia z Brukseli. Philippe Maystadt, prezes EBI stwierdził, że Bank zajmie się tym projektem tylko wówczas, gdy zgodzą się na to wszystkie zainteresowane strony, w tym Polska. Prezes, mimo iż nie potrzebuje żadnej zgody Polski zapowiedział, że nie przedłoży Radzie Dyrektorów wniosku o finansowanie Gazociągu Północnego, pomimo że projekt został wpisany na listę priorytetów energetycznych UE.

Na Węgrzech odkryto jedne z największych złóż gazu ziemnego w Europie. Znajdują się one na południu kraju, w pobliżu miasta Mako, przy granicy z Rumunią. Zasoby gazowych złóż na Węgrzech oblicza się na 600 miliardów metrów sześciennych. Znajdują się one na głębokości od 6 do 10 tysięcy metrów. Koszt wydobycia 1000 metrów sześciennych gazu szacuje się na 20 dolarów. Rozpoczęcie wydobycia gazu ma się rozpocząć pod koniec bieżącego roku. Złoża odkryła węgierska spółka będąca filią kanadyjskiej firmy Falcon Oil & Gas TXT zajmującej się poszukiwaniem gazu i ropy naftowej. Spółka uzyskała już od węgierskiego rządu zezwolenie na 35-letnią eksploatację złoża. Odkrycie będzie miało istotne znaczenie dla węgierskiego bezpieczeństwa energetycznego. Obecnie 80 procent gazu Węgrzy importują z Rosji.

Jak zapowiedział Reinhard Mitschek, dyrektor zarządzający Nabucco Gas Pipeline International, w ciągu najbliższych dwóch, trzech miesięcy do konsorcjum które chce za ponad 6 mld dolarów ma budować gazociąg Nabucco dołączy nowy partner: Gaz de France lub Total, albo niemiecki koncern - E.ON Ruhrgas lub RWE. Na sprzedaż nowemu partnerowi części swoich udziałów wstępnie zgodziły się już tworzące teraz konsorcjum firmy Botas z Turcji, Bulgargaz z Bułgarii, Transgaz z Rumunii, węgierski MOL i austriacki koncern OMV, który kieruje konsorcjum. Budowa rury o długości 3,3 tys. km, która ma dostarczać gaz z Iranu i Azerbejdżanu przez Turcję i Bałkany do Wiednia, jest omawiana już od lat. Realizacja projektu opóźnia się z powodu gigantycznych kosztów: rura ma kosztować co najmniej 6 mld dolarów.

Bułgaria domaga się od Unii Europejskiej 1 mld euro odszkodowania za zamknięcie czterech reaktorów atomowych w elektrowni w Kozłoduju - poinformowała TV Biznes powołując się na radiowy wywiad ministra gospodarki i energetyki Rumena Owczarowa. Wcześniej Bułgarzy mówili o rekompensacie w wysokości 220 mln euro, następnie kwotę tę podniesiono do 450 mln euro. Owczarow uważa, że odszkodowanie w wysokości 1 mld euro jest "rozsądne w sytuacji, gdy decyzja o ponownym uruchomieniu reaktorów nr 3 i nr 4 nie zostanie podjęta". Według ministra rekompensata powinna być "analogiczna do tej, jaką otrzymały Słowacja i Litwa".

Pierwszy i drugi reaktor zamknięto w końcu 2002 roku, trzeci i czwarty - 31 grudnia ubiegłego roku. Wyłączenie starszych urządzeń produkcji radzieckiej było jednym z ważnych warunków przyjęcia Bułgarii do Unii Europejskiej.

Rok temu firma Slovenske Elektrarne trafiła, w ramach prywatyzacji, w ręce włoskiego koncernu Enel. Teraz rząd w Bratysławie chce jednak odzyskać kontrolę nad należącą do sprzedanego przedsiębiorstwa elektrownią wodną Gabcikovo. Słowackie Ministerstwo Środowiska Naturalnego opracowało analizę prawną, którą od końca zeszłego roku dysponuje szef słowackiego rządu. Na jej podstawie stwierdził niedawno, że umowa dotycząca przejęcia Gabcikova jest „od początku nieważna", ponieważ nigdy nie było bowiem prawnej możliwości pozbycia się tej elektrowni i ponad miliarda koron (110 mln zł) corocznych przychodów ze sprzedaży produkowanej tam energii elektrycznej. Słowacja zawarła w 1977 roku porozumienie z Węgrami dotyczące dotyczącym budowy stopnia wodnego Gabcikovo-Nagymaros. W myśl tego porozumienia elektrownia Gabcikovo nie może być sprywatyzowana.

Koncern energetyczny RWE zbuduje elektrownię wartą 2 mld EUR. Elektrownia węglowa powstanie w niemieckim Hamm, jej moc wyniesie 1500 MW.

Białoruś podpisała kontrakt z rosyjskim koncernem energetycznym na zakup 3 i pół miliarda kilowatogodzin energii elektrycznej. Białoruska agencja prasowa "Biełta" poinformowała, że dostawy rosyjskiej energii na Białoruś w poszczególnych miesiącach zależeć będą od warunków pogodowych. W połowie grudnia Białoruś podpisała kontrakt z Ukrainą na zakup w pierwszym półroczu 1300 milionów kilowatogodzin energii, a w sumie kontrakt opiewać będzie na 3 i pół miliarda kilowatogodzin energii elektrycznej. Możliwe, że Białoruś z kolei będzie eksportować prąd do Polski.

Rosja zaproponowała Unii Europejskiej dostawy biopaliw. Ofertę przedstawił rosyjski minister rolnictwa Aleksiej Gordiejew podczas berlińskich targów rolnych "Zielony Tydzień" (Gruene Woche). Chociaż Rosja dysponuje wielkimi zasobami ropy naftowej i gazu ziemnego, znaczenie mają także paliwa z odnawialnych źródeł - podkreślił Gordiejew i poinformował, że strona rosyjska mogłaby przeznaczyć 20 milionów hektarów pod uprawy roślin energetycznych. Dodał, że źródłem biopaliw mogą też być ogromne zasoby leśne.

Acciona, hiszpańska spółka budowlana oczekuje, że E.ON, niemiecki gigant energetyczny podniesie do 40 EUR za akcję ofertę przejęcia konkurenta z Półwyspu Iberyjskiego, Endesa – informuje dziennik Handelsblatt. Poprzednia oferta opiewała na 35 EUR za walor. Acciona kontroluje obecnie 22 proc. kapitałów Endesy.

Rosyjski rząd odda kontrolę nad rezerwami ropy i gazu znajdującymi się w morskiej strefie kontynentalnej tylko dwóm spółkom - będą to firmy Gazprom i Rosnieft. Obie kontrolować mają po 50 proc.

Gruzja przełamała monopol Gazpromu i dostanie surowiec z kaspijskich złóż. Od kilkunastu dni znowu płynie gaz z olbrzymich złóż Shah Deniz z dna Morza Kaspijskiego. Kiedy w połowie grudnia konsorcjum koncernów BP i Statoil nagle wstrzymało eksploatację złóż, Gruzja znalazła się pod ścianą. Tbilisi musiało zgodzić się na podwyżkę cen rosyjskiego gazu ze 110 do 235 dol. za 1000 m sześc., aby nie zostać zimą bez surowca. Na zakupy gazu w Iranie nie zgodziły się USA. Po odblokowaniu Shah Deniz Tbilisi jest w lepszym położeniu. Dostanie w tym roku z kaspijskich złóż część gazu zamówionego przez Turcję i prawie dwa razy tańszego niż z Rosji. Gazprom nie ma jednak powodów do narzekań. Ma więcej gazu na eksport na Zachód, a przede wszystkim zatrzymał konkurencję kaspijskiego surowca, który pozostał na Kaukazie, zamiast trafić przez Turcję do Europy. Rywalizacja rozpali się jesienią, gdy zakończy się budowa rury, którą do Grecji ma płynąć kaspijski gaz z Turcji.

Algierski koncern Sonatrach, z którym w ostatnich dniach PGNiG rozmawiało na temat dostaw gazu do terminala LNG, zacieśnia współpracę z Gazpromem i Rosnieftem. Rosyjski minister ds. energii Wiktor Christienko, który przebywał w Algierii ujawnił, że Sonatrach przygotowuje się do przejęcia udziałów w czterech polach wydobywczych ropy i gazu w Rosji. W zamian algierska firma odstąpi swoje aktywa Gazpromowi. Podczas wizyty w Algierii rosyjskiego ministra ustalono również, że Gazprom wspólnie z Sonatrachem będą wydobywać gaz z nowo odkrytego złoża na południu Algierii. Inwestycja pochłonie 2,3 - 3,1 mld euro. Jednocześnie Algierczycy zaprzeczyli, że współpraca z Rosją zaowocuje stworzeniem gazowego odpowiednika OPEC.

Czeski koncern energetyczny CEZ nabył od grupy inwestycyjnej J & T teren w pobliżu miejscowości Erwenice w Czechach, na którym może zostać wybudowana nowa elektrownia tej firmy. Nie podano ceny transakcji. W pobliżu zakupionego przez CEZ terenu są kopalnie węgla brunatnego, które mogłyby dostarczać paliwo do elektrowni.

Na rzece Song Da, 300 km na północny wschód od Hanoi powstanie elektrownia wodna przy zaporze o wysokości 215 metrów. Spiętrzanie wody rozpocznie się w 2010 roku. Sztuczny zbiornik zatopi powierzchnię 18 tys. hektarów. Budowa pochłonie równowartość 2,6 mld dolarów. Elektrownia zasilana wodą z tego akwenu spowoduje wzrost produkcji energii elektrycznej w kraju o 15 proc. Władze przewidują przesiedlenie 94 tys. osób.

Z danych niemieckiego instytutu energetyki wiatrowej wynika, że w kraju jest już niemal 18,7 tys. turbin, których łączna moc wynosi ponad 20,6 tys. megawatów, co starcza na pokrycie zapotrzebowania na energię elektryczną w 5,7 proc. W 2010 r. udział energii odnawialnej w całkowitej jej produkcji ma wzrosnąć do 12,5 proc.

Gazprom do końca 2009 r. wyda na inwestycje 70 miliardów dolarów, prawie 20 mld USD już w tym roku. Gigant przyjął budżet na najbliższe lata. Pierwotnie planowano, że w tym roku na inwestycje wyda 531,78 mld rubli. Ponieważ rosyjskie Ministerstwo Gospodarki szacuje, że średnia cena tysiąca metrów sześciennych gazu wyniesie 267,2 USD, czyli nieco mniej niż wcześniej prognozowano, koncern wyda 529,38 mld rubli (19,9 mld USD). Obroty firmy mają wynieść 97,5 mld USD i w kolejnych dwóch latach będą zbliżone.

CEZ zamierza postawić nową elektrownię wiatrową o wartości 2,5 mld koron, czyli ok. 350 mln zł. Inwestycja ma powstać w Dukovanach, nieopodal jednej z dwóch czeskich elektrowni atomowych należących do CEZ-u. Według planów farma ma składać się z zespołu 40 wiatraków, a jej łączna moc produkcyjna ma sięgnąć 80 MW. Rozpoczęcie budowy zaplanowano na koniec przyszłego roku lub początek 2009 r. Koszt postawienia każdego z wiatraków, które będą mieć po 150 metrów wysokości, zamknąłby się - według szacunków CEZ-u - kwotą od 60 do 65 mln koron (8,4-9 mln zł).

Giełda w Pradze chce uruchomić platformę obrotu energią elektryczną. Dla niej to sposób na zwiększenie przychodów, natomiast dla uczestników rynku energii szansa na większą przejrzystość cen. Władze praskiej giełdy powołały już spółkę Energeticka Burza i wystąpiły do ministerstwa przemysłu o przyznanie licencji na prowadzenie giełdy towarowej.

Ukraina zwiększy eksport energii elektrycznej do Unii Europejskiej poprzez Estonię - zapowiedział ukraiński premier Wiktor Janukowycz. Zgodnie z zapowiedziami Kijowa eksport energii elektrycznej do UE może wzrosnąć dziesięciokrotnie. Przesył energii znad Dniepru do Estonii jest możliwy, dzięki temu iż w czasach ZSRR oba kraje miały zintegrowany system przesyłu energii.

Sąd prowincji madryckiej zniósł ostatnie przeszkody prawne wprowadzone przez inny sąd w związku z publiczną ofertą przejęcia grupy energetycznej Endesa przez Gas Natural. Odblokował więc ofertę przejęcia Endesy przez niemiecki E.ON. Niemcy zaproponowali za Endesę 36,5 mld euro. Przeciwny był hiszpański rząd i firmy energetyczne. Rząd zmienił stanowisko po ostrzeżeniu przez Komisję Europejską, że blokuje przepływ kapitałów w Unii, co grozi karą.

W 2008 roku Ukraina rozpocznie budowę składowiska zużytego paliwa elektrowni atomowych, zapowiedział Jurij Bojko, minister ds. energii, po spotkaniu z zarządem realizującej projekt spółki Holtec International - poinformowała TV Biznes. Pierwotnie zakładano, że jego realizacja ruszy w 2007 roku. Bojko powiedział, że rządowi zależy na jak najszybszym powstaniu składowiska, bo oszczędności wynikające z jego posiadania mają wynieść przez pierwszych pięć lat 800 mln USD. Całkowity koszt projektu, którego realizację planuje się na trzy lata, szacuje się na 400 mln USD, z czego 90 proc. ma pokryć Holtec.

Dresdner Bank stworzył joint venture z Gazprombankiem, które zajmie się handlem prawami do emisji gazów cieplarnianych. Banki, których właścicielami są Allianz i Gazprom, obejmą po 50 proc. udziałów w spółce Carbon Trade & Finance SICAR, która została zarejestrowana w Luksemburgu. Prognozy przychodów spółki nie ujawniono.

Ukraina gotowa jest dołączyć do projektu rurociągu Nabucco transportującego gaz z Azji Centralnej do Europy. Gazociąg omija Rosję i biegnie przez Turcję, Bułgarię i Rumunię. Ma zapewnić dostawy surowca przede wszystkim krajom Unii Europejskiej. Przebywający w Bukareszcie prezydent Wiktor Juszczenko ma nadzieję, że do projektu dołączy także Ukraina. Rozważane są przy tym 2 możliwości. Pierwsza z nich, to transport całego gazu przez terytorium Ukrainy za pomocą istniejącej sieci rurociągów na Węgry i Słowację, a dalej do Austrii i Czech. Druga możliwość to budowa jedynie małego odgałęzienia w Rumunii na Ukrainę.

Dokończenie znajdziesz w wydaniu papierowym. Zamów prenumeratę miesięcznika ENERGIA GIGAWAT w cenie 108 zł za cały rok, 54 zł - za pół roku lub 27 zł - za kwartał. Możesz skorzystać z formularza, który znajdziesz tutaj

Zamów prenumeratę




 



Reklama:

Komfortowe apartamenty
"business class"
w centrum Krakowa.
www.fineapartment.pl




PRACA   PRENUMERATA   REKLAMA   WSPÓŁPRACA   ARCHIWUM

Copyright (C) Gigawat Energia 2002
projekt strony i wykonanie: NSS Integrator