Energetyka tradycyjna
  Energ. niekonwencjonalna
  Informatyka w energetyce
  Kraj w skrócie
   Świat w skrócie
REDAKCJA     PRENUMERATA     REKLAMA     WSPÓŁPRACA     ARCHIWUM

    SZUKAJ
   
    w powyższe pole
    wpisz szukane słowo


 Aktualności

 

Informacje Numery Numer 09/2004

BOT - Górnictwo i Energetyka SA. Minister dokapitalizował spółka może działać


Wniesienie przez ministra Skarbu Państwa aktywów pięciu spółek do holdingu BOT-Górnictwo i Energetyka SA (po 69 proc. akcji trzech elektrowni i dwóch kopalni węgla brunatnego) oznacza faktyczne powstanie grupy BOT.



Jest ona największą firmą energetyczną w Polsce i jednym największych pod względem wielkości przychodów przedsiębiorstwem w kraju. W 2003 r. przychody spółek wchodzących w skład grupy wyniosły łącznie 9,05 mld zł, a zysk netto 204 mln zł.
Utworzenie holdingu BOT GiE wynika z przyjętego przez Radę Ministrów 28 stycznia 2003 r. „Programu realizacji polityki właścicielskiej Ministra Skarbu Państwa w odniesieniu do sektora elektroenergetycznego”. 26 maja 2004 r. Rada Ministrów wyraziła zgodę na inny niż niepubliczny tryb zbycia akcji spółek poprzez wniesienie ich aportem do BOT GiE.

Przypomnijmy, iż grupę powołały w marcu br. firmy: Elektrownia Bełchatów SA, Kopalnia Węgla Brunatnego Bełchatów SA, Elektrownia Opole SA, Elektrownia Turów SA i Kopalnia Węgla Brunatnego Turów SA. Kapitał zakładowy spółki wynosił 15 mln zł, gdyż każdy z akcjonariuszy wniósł 3 mln zł. Akcje spółek przekazano w drodze darowizny MSP. Minister skarbu, działając jako Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie spółki, 30 czerwca br. wniósł do BOT GiE po 69 proc. akcji spółek-założycieli holdingu, podwyższając tym samym kapitał zakładowy firmy o 3,83 mld zł. Obecnie kapitał grupy wynosi 5,1 mld zł, łącznie z kapitałem zapasowym. Kolejnym etapem w procesie konsolidacji jest rejestracja podwyższenia kapitału, a następnie zmiana statutów spółek.

Daleko do energetycznych potęg

BOT GiE ma stanowić strategiczny zasób energetyczny Skarbu Państwa, będący gwarantem bezpieczeństwa energetycznego kraju i prawidłowego funkcjonowania rynku energii. Nie znaczy to jednak, że holding zawsze będzie państwową własnością. Grupa ma być gotowa do prywatyzacji w ciągu dwóch lat od jej utworzenia. Według planów MSP, mniejszościowy pakiet jej akcji na przełomie 2005/06 r. trafi na giełdę, zaś reszta akcji, jako „zasób strategiczny”, pozostanie pod kontrolą państwa.


Drugą przesłaną do powołania BOT-u jest stworzenie grupy mogącej funkcjonować nie tylko na zliberalizowanym rynku energii elektrycznej w Polsce, ale również na rynku europejskim. A mimo iż grupa w polskiej skali jest olbrzymem, to w porównaniu z dużymi europejskimi firmami energetycznymi wypada słabo. Wartość aktywów polskiej firmy wynosi 17,4 mld zł, podczas gdy np. aktywa niemieckich firm E.ON i RWE wycenia się odpowiednio na 454,5 oraz 403,1 mld zł, a szwedzkiego koncernu Vattefall na 120,9 mld zł (dane za 2002 r.).

Moc zainstalowana elektrowni wchodzących w skład holdingu BOT GiE wynosi ok. 8 GW. Dla porównania E.ON dysponuje mocą zainstalowaną na poziomie 44,3 GW, RWE – 42 GW, Vattenfall - 39,9 GW. BOT nieznacznie ustępuje wielkością czeskiemu potentatowi energetycznemu CEZ (11,2 GW), ale o kondycji CEZ-u wiele mówią wysokie wskaźniki rentowności tej firmy - 15,2 proc. To efekt decyzji koncentracyjnych w elektroenergetyce Czech oraz restrukturyzacji zatrudnienia. Jest ono – przy porównywalnej produkcji rocznie (54,1 TWh, BOT - 40,4 TWh) - prawie trzykrotnie niższe niż w BOT (ponad 23 tys. pracowników) i wynosi 7,7 tys. osób. Rentowność produkcji spółek BOT-u szacowana jest (po uśrednieniu) na 2,6 proc.


W światowej energetyce nadal silne są procesy integracyjne, pomimo nieznacznego spadku liczby dokonywanych transakcji kapitałowych (o 7 proc.) w stosunku do 2001 r. W 2002 r. przeprowadzono 424 fuzje i przejęcia w sektorze energii elektrycznej i gazu o a wartości 84,9 mld dolarów (w 2001 r. 439 za 90,9 mld dolarów). W 2002 r. spółki skupiły się na konsolidacji na rodzimych rynkach. Według ekspertów, aż 40 proc. tych transakcji dotyczy tzw. integracji pionowej, na co w Polsce wciąż nie ma przyzwolenia. Obowiązujące programy rządowe przewidują konsolidację poziomą w sektorze. Pierwszym skonsolidowanym podmiotem wytwórczym jest Południowy Koncern Energetyczny SA. Podobne procesy jak po stronie wytwórczej, mają miejsce również w przypadku spółek dystrybucyjnych. Zaniechanie działań w zakresie konsolidacji pionowej tłumaczy się brakiem determinacji kolejnych rządów oraz zdecydowanym oporem załóg firm energetycznych.

Priorytetem inwestycje w Bełchatowie

Zadaniem BOT-u jest zagwarantowanie możliwości rozwoju spółek wchodzących w skład grupy – budowy nowych mocy i odnawiania zdolności produkcyjnych zgodnie z wymaganiami ochrony środowiska i bezpieczeństwa energetycznego kraju m- zapewnia prezes BOT GiE - Zbigniew Bicki. Łączne potrzeby inwestycyjne szacuje się na ok. 22,8 mld zł. Najwięcej, bo ok. 10,4 mld zł, pochłonie budowa nowego bloku energetycznego o mocy 833 MW w Elektrowni Bełchatów.

Wyłoniono już wykonawcę tej inwestycji. Będzie nią firma Alstom, ale budowa rozpocznie się nie wcześniej niż na przełomie 2006/2007 r. Szerokie plany dotyczą prac remontowo-modernizacyjnych istniejących bloków, bowiem Elektrownia Bełchatów pracuje już od 20 lat i jej potrzeby modernizacyjne są znaczne. Przewiduje się przeprowadzenie rekonstrukcji technicznej i modernizacji bloków 3-12 oraz budowę instalacji odsiarczania spalin (bloki 7 i 9, 3 i 4, 1 i 2).
Priorytetowe znaczenie ma również budowa nowej odkrywki węgla Szczerców (5,7 mld zł). Inwestycja w KWB Bełchatów będzie realizowana niezależnie od tego, czy powstanie nowy blok w Elektrowni Bełchatów. Odkrywka jest niezbędna dla pokrycia bilansu węgla w elektrowni, i to w ilościach zużywanych dzisiaj.

W Elektrowni Opole rozważa się budowę dwóch bloków (nr 5 i 6), których istnienie przewidywano w pierwotnych założeniach. Przed laty wylano już nawet fundamenty, lecz inwestycja została zatrzymana z powodu załamania się zapotrzebowania na energię elektryczną w kraju. Decyzja o budowie nowych bloków nie jest przesądzona. Już dziś wykorzystanie mocy zainstalowanej w Elektrowni Opole jest najniższe spośród elektrowni holdingu i wynosi 57,7 proc. (w Bełchatowie 70,8 proc., w Turoszowie 65,4 proc.). Jednostkowy koszt zmienny wytwarzania energii wahał się w 2003 r. od 74,7 zł/MWh w Elektrowni Bełchatów do 84,50 zł/MWh w Elektrowni Turów, natomiast w Elektrowni Opole było to 80,85 zł/MWh. Gdyby jednak udało się postawić blok w Bełchatowie oraz dwa nowe bloki w Elektrowni Opole, BOT dysponowałby mocą osiągalną powyżej 9 tys. MW.

Ponadto choć Elektrownia Opole jest najmłodszą elektrownią zawodową w Polsce, to trzeba pamiętać, iż działa od 10 lat. Pojawią się zatem potrzeby modernizacyjne i remontowe. Wydatki inwestycyjne w tym zakładzie oszacowano na 3,5 mld zł.
Natomiast w KWB Turów na inwestycje wynikające z utrzymania zdolności produkcyjnej kopalni przewidziano 1,2 mld zł. W Elektrowni Turów kontynuowana będzie modernizacja bloków 4-6, co wraz z utrzymaniem i remontami bloków nie przeznaczonych do modernizacji pochłonie 1,9 mld zł.
BOT GiE jest największą grupą skupiającą wytwórców energii w Polsce. Jej udział w rynku energii elektrycznej wynosi 27,5 proc. (wartościowo 5,6 mld zł). Udział w rynku paliw dla energetyki wynosi wartościowo 1,8 mld zł, a ilościowo 358.000 TJ. Wskaźnik koncentracji HHI dla rynku energii z BOT wynosi 1195. Za wartość krytyczną, która przesądza o osiągnięciu poziomu dominacji na rynku konkurencyjnym, przyjmuje się 1800. Stąd bez komplikacji uzyskano zgodę prezesa UOKiK na utworzenie grupy (odrębnie na rejestrację BOT GiE oraz na przekazanie BOT GiE Skarbowi Państwa).

Jedynym klientem holdingu są Polskie Sieci Energetyczne SA, które kupują całość energii w wytworzonej w elektrowniach BOT-u. Średnia cena energii wytworzonej w grupie utrzymuje się na poziomie średniej krajowej. Jest to możliwe dzięki obecności w holdingu producenta najtańszej energii elektrycznej w kraju (Elektrowni Bełchatów), bowiem pozostali wytwórcy produkują drogo. Jednoskładnikowa cena energii oferowanej przez poszczególnych producentów wynosiła: 99,60 zł/MWh w Elektrowni Bełchatów, 177,14 zł/MWh w Elektrowni Turów i 217,65 zł/MWh w Elektrowni Opole. Średnia dla BOT-u to 133,42 zł/MWh (dane za 2003 r.).


Elektrownie w Opolu i Turoszowie przeprowadziły kosztowne inwestycje modernizacyjne, zwłaszcza Elektrownia Turów została gruntownie unowocześniona, m.in. pod wpływem protestów Czechów i Niemców obwiniających polską elektrownię o zatruwanie środowiska. Obie firmy mają ok. 8 mld zł kredytów, a ich spłata jest zabezpieczona kontraktami długoterminowymi z PSE SA. Jak wiadomo, mają być one rozwiązane, ale ustalenie wysokości i formy wypłacenia rekompensat nadal nie zostały uzgodnione. Likwidacja kontraktów powinna zostać przeprowadzona w sposób gwarantujący możliwość spłaty zadłużenia. Projekt ustawy o zasadach rekompensowania kosztów rozwiązania umów długoterminowych sprzedaży mocy i energii elektrycznej musi jednak uwzględniać stanowisko Komisji Europejskiej, według której rekompensaty powinny przysługiwać tylko tym elektrowniom, które w wyniku likwidacji kontraktów znajdą się w trudnej sytuacji finansowej, a rekompensata nie będzie jednorazowa lecz wypłacana w zależności od aktualnych warunków rynkowych. Poprzedni, zakwestionowany przez KE projekt ustawy, opierał się o zasadę wywłaszczenia, za które przysługuje rekompensata.

Skarga do ministra

Załogi poszczególnych spółek, zwłaszcza w Bełchatowie, sprzeciwiały się przyjęciu koncernowej struktury przez BOT GiE. Dlatego firma docelowo pozostanie holdingiem, choć zdaniem ekspertów przyjęcie struktury holdingu może ograniczyć efekty synergii i skali. Konsekwencją tego będzie zachowanie przez każdą ze spółek osobowości prawnej.

Wszystko wskazuje na to, iż udało się pokonać komplikacje prawne związane z zagwarantowaniem pracownikom prawa do otrzymania 15 proc. akcji swych firm, które będą mogli wymienić na akcje BOT-u, co pozwoli im uczestniczyć w prywatyzacji firmy w przyszłości. Początkowo przyjęto, iż konsolidacja nie jest prywatyzacją, a zatem załogom nie przysługują akcje pracownicze. Wzięto jednak przykład z PKE SA, w którym formułę konsolidacji uznano za prywatyzację. Dlatego według obecnej interpretacji, pracownicy mają prawo do 15 proc. akcji z dniem wniesienia aktywów spółek parterowych do BOT-u. Wymaga to jednak jeszcze zgody Rady Ministrów.

Załoga BOT-u wraz z rodzinami tworzy ok. 100-tysięczną społeczność, z której opinią trzeba się liczyć. Rozmowy z centralami związkowymi działającymi w grupie są trudne, czego potwierdzeniem jest fakt, iż nadal nie uzgodniono pakietu socjalnego. Związkowy domagają się utrzymania dotychczasowych uprawnień pracowniczych, wynegocjowanych wcześniej między centralami związkowymi i kierownictwem poszczególnych spółek. Domagają się m.in. gwarancji wynagrodzenia, a przede wszystkim utrzymania poziomu zatrudnienia. Nieoficjalnie wiadomo, że chodzi o wydłużenie gwarantowanego okresu zatrudnienia. Związkowcy z KWB Bełchatów wystosowali ostatnio skargę do ministra skarbu na działalność zarządu holdingu, który ich zdaniem nie chce usiąść do stołu negocjacyjnego.



 



Reklama:

Komfortowe apartamenty
"business class"
w centrum Krakowa.
www.fineapartment.pl




PRACA   PRENUMERATA   REKLAMA   WSPÓŁPRACA   ARCHIWUM

Copyright (C) Gigawat Energia 2002
projekt strony i wykonanie: NSS Integrator