Energetyka tradycyjna
  Energ. niekonwencjonalna
  Informatyka w energetyce
  Kraj w skrócie
   Świat w skrócie
REDAKCJA     PRENUMERATA     REKLAMA     WSPÓŁPRACA     ARCHIWUM

    SZUKAJ
   
    w powyższe pole
    wpisz szukane słowo


 Aktualności

 

Informacje Numery Numer 02-03/2009

Nieoczekiwany zwrot sytuacji. Unijne przyzwolenie dla atomu.


Sprawozdanie autorstwa francuskiej posłanki Anne Laperrouse (ALDE, FR) powstało w odpowiedzi na komunikat Komisji Europejskiej zatytułowany „Drugi strategiczny przegląd sytuacji energetycznej – plan działania dotyczący bezpieczeństwa energetycznego i solidarności energetycznej UE”, który będzie jednym z głównych tematów wiosennej Rady Europejskiej zaplanowanej na 19-20 marca 2009. Parlament wezwał zarówno Komisję Europejską jak i prezydencję czeską do przedstawienia podczas tego posiedzenia nowego, planu dywersyfikacji źródeł energii. W świetle niedawnego kryzysu gazowego na linii Ukraina - Rosja, posłowie wzywają Komisję do nowelizacji jeszcze przed końcem 2009 roku dyrektywy z 2004 roku dotyczącej środków zapewniających bezpieczeństwo dostaw gazu ziemnego.

Posłowie uważają, że należy zwiększyć dostępność gazu na rynku, dlatego wzywają do państwa członkowskie do rozwoju rezerw gazu umożliwiających szybkie jego udostępnianie. W tym celu należy rozważyć stworzenie operatora europejskiego systemu przesyłowego i jednolitej europejskiej sieci przesyłowej. Unia Europejska, nawet mimo pomocy ambitnych i rygorystycznie wdrażanych planów dotyczących wydajności energetycznej i oszczędności energii, w perspektywie średnioterminowej wciąż będzie uzależniona od dostaw energii z paliw kopalnych z krajów trzecich.


UE - Rosja - Ukraina


Unia importuje obecnie 50 proc. zużywanej przez nią energii, a proporcje te mogą osiągnąć nawet 70 proc. w 2030 roku. Dlatego PE wzywa do zawarcia umowy trójstronnej między UE, Rosją i Ukrainą, dotyczącej tranzytu gazu z Rosji do UE w celu zapewnienia bezpieczeństwa dostaw w nadchodzących latach. Posłowie proponują włączanie tzw. „klauzuli bezpieczeństwa energetycznego” do umów handlowych, stowarzyszeniowych oraz umów o partnerstwie i współpracy zawieranych z krajami będącymi producentami energii i krajami jej tranzytu. Klauzule te stanowiłyby kodeks postępowania i wprowadzały zakaz przerw w dostawach wynikających ze sporów handlowych i wyraźnie wskazywałyby środki, jakie należy przyjąć w razie jednostronnej przerwy w dostawach. Parlament poparł również zamiar negocjowania nowej, szerokiej umowy o partnerstwie i współpracy z Rosją, zastępującej umowę dotychczasową z 1997 roku. Podkreślono, że stosunki między UE a Rosją są stosunkami wzajemnej zależności i powinny być zgodne z zasadami traktatu Karty Energetycznej i jego protokołami tranzytowymi. Tak, jak Rosja jest poważnym dostawcą nośników energii – tak kraje UE są kluczowym ich odbiorcą, płacąc przy tym terminowo i znacznie więcej niż dawne kraje postradzieckie. Tak, jak trudno sobie wyobrazić dzisiejszą Europę bez rosyjskiego gazu i ropy – tak samo przywódcy Kremla muszą zdać sobie sprawę z tego, jak wyglądałaby współczesna Rosja bez strumienia dolarów i euro płynących z zachodu Europy. Ale ważne jest by zjednoczona Europa zabierała wobec Rosji w najważniejszych sprawa głos brzmiący jednym tonem.


Kres niemieckich wycieczek na wschód?


Indywidualne wycieczki na wschód, które tak kochają Niemcy, nie służą ani Europie ani - w dalszym horyzoncie czasowym - także i samym Niemcom. W dyskusji znalazły się głosy domagające się wręcz wykreślenia Gazociągu Północnego z listy wspólnych priorytetów. Eurodeputowani podkreślili znaczenie rozbudowy wzajemnych połączeń gazowych i elektrycznych, przebiegających przez Europę Środkową oraz południowo-wschodnią na osi północ-południe, i przypomnieli, że sieci w regionie Morza Bałtyckiego powinny być rozbudowywane i już dawno zintegrowane z siecią zachodnioeuropejską. Należy tu przypomnieć, że najmłodsi nadbałtyccy członkowie UE: Litwa, Łotwa i Estonia, pomimo tego, iż mija właśnie 5 lat od ich przystąpienia do UE, nadal pozostają w rosyjskim systemie synchronizacji RAO – JES, zaś o idei „Pierścienia Bałtyckiego” nadal więcej się mówi niż robi w tej dziedzinie.
Ostatnie wydarzenia na tyle zdeterminowały eurodeputowanych, że założyli, iż w 2009 roku powinny zostać opracowane plany bałtyckich połączeń międzysieciowych. Zgodnie z zasadą europejskiej solidarności energetycznej, Parlament konsekwentnie dąży do zagwarantowania bezpieczeństwa dostaw oraz bezpieczeństwa energetycznego regionu Morza Bałtyckiego także w warunkach recesji gospodarczej.


Nabucco, TGI i South Stream


Parlament Europejski poparł dywersyfikację źródeł i szlaków zaopatrzenia, w szczególności utworzenie południowego korytarza gazowego obejmującego projekty Nabucco, przyłącza gazu Turcja-Grecja-Włochy (TGI) i South Stream. Zaskakuje jednak to, iż pomimo wcześniejszej deklaracji pełnego włączenia państw bałtyckich w system europejskich połączeń energetycznych, nie nazwano po imieniu gazociągu „Amber”, jako sensownej ekonomicznie, gospodarczo i politycznie alternatywy dla North Stream. Podkreślono, że UE powinna współpracować z zainteresowanymi krajami, zwłaszcza w regionie Morza Kaspijskiego. W perspektywie długoterminowej dostawy z innych krajów z tego regionu, takich jak Uzbekistan i Iran, powinny stanowić dodatkowe poważne źródło zaopatrzenia dla Unii Europejskiej, o ile umożliwi to sytuacja polityczna. Parlament stanął na stanowisku, że wszystkie państwa członkowskie powinny mieć zapewnione, bezpośrednio lub za pośrednictwem innych państw członkowskich na podstawie mechanizmu solidarnościowego, dostateczne ilości skroplonego gazu ziemnego (LNG), poprzez zlokalizowane w UE terminale LNG i instalacje regazyfikacji.
Nowe terminale LNG należy uważać za projekty o znaczeniu europejskim z uwagi na ich podstawowy wkład w dywersyfikację dróg przesyłowych. Jednak istotne są nie tylko nowe kierunki i sposoby zasilania energetycznego, ale przede wszystkim oszczędzanie energii, które jest najskuteczniejszym i najtańszym środkiem zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego.

Antyjądrowa poprawka
odrzucona


Podczas lutowego posiedzenia Parlamentu Europejskiego stała się jeszcze jedna istotna w skutkach rzecz. Forsowana przez „zielonych” poprawka zawierająca propozycję stworzenia i wdrożenia planu stopniowego odejścia od energii jądrowej została odrzucona. To niezamierzony efekt kryzysu gazowego i zrozumienia, że ambitnie narzuconych wymogów pakietu klimatycznego nie da się w możliwych do zaakceptowania ramach ekonomicznych osiągnąć wykluczając energetykę jądrową. Gdyby nie ten nieoczekiwany splot wydarzeń, wielu eurodeputowanych nie miałoby odwagi podnieść ręki za energetyką jądrową. Jednocześnie wypowiedziano się za bezzwłocznym wprowadzeniem ujednoliconych ram regulacyjnych i gospodarczych ułatwiających decyzje o niezbędnych inwestycjach w energetykę jądrową i wzywano KE do sporządzenia konkretnego planu działań dla inwestycji jądrowych. Energia jądrowa jest wytwarzana w 15 z 27 państw członkowskich i zaspokaja około jednej trzeciej popytu na energię elektryczną w Unii Europejskiej. W czterech krajach UE w budowie znajduje się sześć nowych bloków energetycznych wyposażonych w reaktory jądrowe. Dlatego PE uznał za konieczne otwarcie debaty społecznej na temat bezpiecznego wykorzystania energii jądrowej i wezwał do jej promowania, jako nieodłącznej części europejskiej polityki sąsiedztwa. Państwa ościenne powinny kierować się standardami UE w dziedzinie bezpieczeństwa jądrowego za każdym razem, gdy planują uruchomienie nowej elektrowni jądrowej bądź zmodernizowanie starej. Jednocześnie eurodeputowani stanęli na stanowisku że należy zapewnić wszystkich obywateli, że energię jądrową wykorzystuje się w UE w sposób bezpieczny i przejrzysty oraz na najwyższym, technologicznie możliwym poziomie bezpieczeństwa. Posłowie wezwali zarówno Komisję Europejską jak i Radę Europy do utworzenia wspólnie z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej (MAEA) modeli i procedur niedopuszczających do tego, aby pokojowe wykorzystanie energii jądrowej prowadziło do rozprzestrzeniania broni jądrowej. Te ostatnie decyzje sprawiają, że wezwanie do zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych przynajmniej o 80 proc. w horyzoncie roku 2050 i zwiększenia o 35 proc. efektywności energetycznej zaczynają nabierać realnego, wykonalnego w rzeczywistości sensu, a nie są tylko efektownym, choć jedynie intelektualnym fajerwerkiem. (JB)



 



Reklama:

Komfortowe apartamenty
"business class"
w centrum Krakowa.
www.fineapartment.pl




PRACA   PRENUMERATA   REKLAMA   WSPÓŁPRACA   ARCHIWUM

Copyright (C) Gigawat Energia 2002
projekt strony i wykonanie: NSS Integrator