Aktualności
|
|
Informacje
Numery
Numer 12/2008
Rosnieft’: Firma naftowa numer jeden
|
|
W ciągu ostatnich czterech lat dokonała się niebywała transformacja Rosniefti, która ze średniej wielkości firmy stała się największym koncernem naftowym w Rosji. Stało się to możliwy dzięki bezprecedensowemu wsparciu ze strony władz w przejęciu aktywów Jukosu, do niedawna lidera rosyjskiego sektora naftowego. Jukos popadł w konflikt z Kremlem, który zakończył się jego upadkiem. Skorzystała na tym Rosnieft’, która wykupiła niemal wszystkie najważniejsze aktywa pojukosowskie.
|
W najbliższych latach kompania planuje dalszy rozwój, m.in. jako jedna z niewielu rosyjskich firm przymierza się do znacznego zwiększenia wydobycia, co ma jeszcze umocnić jej pozycję. Niewykluczone, że stanie się to również poprzez przejęcie innych firm naftowych. Rosnieft’ stała się więc faktycznie „narodową” kompanią naftową, kontrolowaną przez Kreml i będącą instrumentem jego wpływów w rosyjskim sektorze naftowym.
Pozycja na rynku
W 2007 roku Rosnieft’ wydobyła 101,6 mln ton ropy (wzrost o 23%), co dało 20,7% rosyjskiego wydobycia. Stała się w ten sposób pierwszą rosyjską firmą naftową, która przekroczyła poziom 100 mln ton wydobycia rocznie. Potwierdzone zasoby surowca kompanii wynoszą 2,39 mld ton i należą do najwyższych wśród publicznych firm naftowych świata. Rosnieft’ jest właścicielem siedmiu rosyjskich rafinerii (Tuapse, Komsomolsk, Angarsk, Aczyńsk, Kujbyszew, Nowokujbyszew, Syzrań), których moc produkcyjna w zeszłym roku wyniosła 34 mln ton oraz 1695 stacji benzynowych w Rosji. Koncern jest również dużym producentem gazu - w 2007 roku wydobył 15,3 m³ tego surowca, a jego zasoby gazowe wynoszą 711 mld m³.
Kapitalizacja Rosniefti w czerwcu 2008 roku sięgnęła 121 mld dolarów, co plasowało ją wśród największych firm naftowych świata. Po pięciu miesiącach w efekcie kryzysu finansowego spadła do 44 mld. Przychody firmy wyniosły w 2007 roku 49,2 mld dolarów, zysk po opodatkowaniu 12,9 mld dolarów (wzrost ponad trzykrotny).
Największym akcjonariuszem Rosniefti jest państwo rosyjskie, które kontroluje 75,1% akcji, jej spółka zależna RN-Razwitie (9,44%), pozostałe akcje znajdują się w wolnym obrocie na giełdzie. Na czele firmy od 1998 roku stoi Siergiej Bogdanczikow.
Transformacja Rosniefti
Rosnieft’ powstała w 1993 roku i zgodnie z planem restrukturyzacji sektora wydobywczego Rosji miała być jedną z czterech głównych firm naftowych (obok Łukoila, Jukosu i Surgutnieftiegazu). W odróżnieniu od nich, nie została sprywatyzowana i miała pozostać firmą państwową. Kontrolowała wówczas około połowy całości wydobycia rosyjskiej ropy. Znaczenie Rosniefti na rynku zaczęło jednak systematycznie spadać, co spowodowane było wydzielaniem z niej w latach 90. kolejnych aktywów, z których powstawały niezależne, prywatne kompanie, w tym: Sidanko, Sławnieft’, TNK (obecnie TNK-BP) i Sibnieft’ (obecnie Gazprom Nieft’). W rezultacie, w 2004 roku, tuż przed początkiem swojego szybkiego wzrostu, Rosnieft’ była średniej wielkości rosyjską kompanią naftową i zajmowała zaledwie siódme miejsce pod względem wielkości wydobycia (21 mln ton rocznie).
Przejęcie Jukosu
Pozycja firmy na rynku zaczęła się radykalnie zmieniać wraz z początkiem tzw. „sprawy Jukosu”, czyli ataku władz rosyjskich na największą ówcześnie kompanię naftową Rosji. Rosnieft’ została największym beneficjentem wymuszonego sztucznie bankructwa Jukosu, przejmując znaczną część jego aktywów. W grudniu 2004 roku zlicytowane zostało największe złoże jukosowskie – Jugansknieftiegaz (50 mln ton rocznego wydobycia), które za niecałe 10 mld dolarów kupiła nieznana spółka Bajkałfinansgrup. Po kilku dniach została ona przejęta przez Rosnieft’. W ten sposób firma Bogdanczikowa weszła do trójki największych firm naftowych Rosji, zwiększając wydobycie ponad trzykrotnie. Był to tylko początek jej drogi na szczyt. W 2004-2005 roku na Kremlu trwały wprawdzie dyskusje na temat połączenia Gazpromu z Rosnieftią, w wyniku którego miałby powstać wielki koncern gazowo-naftowy. Ostatecznie przeważyło jednak lobby opowiadające się za budową niezależnej państwowej kompanii naftowej. Od tamtego czasu można jednak obserwować pewną konkurencję między Rosnieftią i Gazpromem, który zdecydował się budować własną firmę naftową w oparciu o przejętą wówczas Sibnieft’ (obecnie Gazprom Nieft’).
Podczas kolejnych licytacji aktywów pojukosowskich, Rosnieft’ wykupił niemal wszystkie najcenniejsze, zarówno wydobywcze (m.in. Samaranieftiegaz, Tomsknieft’, Wostoczno-Sibirskaja Nieftiegazowaja Kompania) i przetwórcze (pięć rafinerii), jak i sieć kilkuset stacji benzynowych. W rezultacie w maju 2007 roku Rosnieft’ stała się największą rosyjską firmą naftową. Podobny wzrost nie byłby możliwy, gdyby nie wsparcie i patronat Kremla nad kompanią. Wzrost Rosniefti był częścią planu Kremla odzyskania przez władze kontroli nad strategicznie ważnym sektorem naftowym. Dzięki temu był ona w stanie po znacznie zaniżonych cenach wykupić aktywa Jukosu. Głównym „opiekunem” firmy z ramienia władz stał się wpływowy wicepremier Igor Sieczin. Od 2004 roku zasiada on również w radzie dyrektorów Rosniefti, jako jej przewodniczący. „Reforma” rosyjskiej nieftianki, której wzrost Rosniefti był najważniejszą częścią, spowodował zwiększenie udziału firm kontrolowanych przez państwo w wydobyciu ropy z 11% w 2004 roku do niemal 40% w 2007 roku.
W ciągu zaledwie niecałych trzech lat Rosnieft’ stała się największą i najbardziej wpływową rosyjską firmą naftową. Przejęcie aktywów Jukosu spowodowało jednak gigantyczny wzrost zadłużenia firmy, które w połowie 2008 roku wynosiło 23 mld dolarów. Obsługa zadłużenia stała się głównym problemem firmy. „Na wszelki wypadek” w 2007 roku Rosnieft’ została włączona do listy strategicznych przedsiębiorstw rosyjskich, wobec których nie działa prawo o bankructwie. Aby zdobyć część funduszy na spłatę zadłużenia w 2006 rok Rosnieft’, jako pierwsza z rosyjskich firm naftowych, sprzedała część swoich akcji na giełdzie. Mimo kontrowersji z tym związanych (firma była krytykowana na Zachodzie za jej udział w „sprawie Jukosu”), zakończone sukcesem IPO doprowadziło do wzrostu kapitalizacji firmy o 70%. Inwestorzy, chcący zarobić na akcjach firmy, szybko zapomnieli o jej nienajlepszej reputacji. We wrześniu 2007 roku Rosnieft’ znalazła się na liście 100 najbardziej szanowanych firm świata, przygotowywanej corocznie przez amerykański magazyn „Barron’s”.
Perspektywy rozwoju
W najbliższych latach Rosnieft’ planuje rozwój działalności pod każdym względem. W 2008 roku wydobycie ropy ma się zwiększyć do 111 mln ton, co będzie bardzo znaczącym wzrostem w porównaniu do obserwowanych spadków produkcji innych rosyjskich firm naftowych i rysującego się kryzysu całego sektora. W 2015 roku wydobycie Rosniefti ma wzrosnąć do 160 mln, a w 2020 do 170 mln ton. Kluczową rolę w planowanym wzroście wydobycia mają odgrywać złoża wschodniosyberyjskie oraz złoże wankorskie w Kraju Krasnojarskim. Eksploatacja Wankoru ma się rozpocząć w 2009 roku i po kilku latach dawać do 25 mln ton ropy rocznie. Obecnie centrum wydobycia Rosniefti jest Syberia Zachodnia. Kompania chce zwiększyć również moce przetwórcze do 85-90 mln ton rocznie. W tym celu zamierza rozbudowywać posiadane rafinerie (szczególnie w Tuapse i w Komsomolsku) oraz budować nowe. Najważniejszym projektem będzie planowana rafineria w Kraju Primorskim o mocy przerobowej około 10 mln ton.
Plany rozwoju Rosniefti są bardzo ambitne, ale realne. Będzie temu sprzyjać przede wszystkim wsparcie władz i związane z tym faktyczne uprzywilejowanie Rosniefti na rosyjskim rynku, która stała się już „narodową” firmą naftową Rosji. Już teraz jest ona faworyzowana przy rozdzielaniu aktywów na zagospodarowywanie nowych złóż i licencji na poszukiwanie surowca. Prawdopodobne jest również przejęcia mniejszych firm, w tym Baszniefti (11 mln ton rocznego wydobycia). Zgodnie z założeniami samej kompanii, w 2020 roku ma się ona znaleźć w trójce największych firm naftowych świata z kapitalizacją wynoszącą około 200 mld dolarów.
Plany Rosniefti może opóźnić kryzys finansowy i związane z tym problemy firmy ze spłatą swojego zadłużenia. Do połowy 2009 roku kompania będzie musiała przeznaczyć kilka miliardów dolarów na spłatę krótkoterminowego zadłużenia. Pomimo kryzysu, Rosnieft’ zamierza utrzymać w 2009 roku wysoki poziom inwestycji, który ma sięgnąć 8,3 mld dolarów. Ponadto, pomoc kredytowa nadejdzie najprawdopodobniej z Chin. W listopadzie 2008 oku Rosnieft’ uzyskała obietnicę kredytów od firm chińskich w wysokości 15 mld dolarów pod zastaw kontraktów na przyszłe dostawy ropy. W zamian strona rosyjska zgodziła się – po kilku latach dyskusji i negocjacji – na zbudowanie odgałęzienia od ropociągu Wschodnia Syberia-Ocean Spokojny (WSTO) do chińskiego Daqingu. Rosnieft’ od kilku lat współpracuje z koncernami chińskimi, m.in. posiada kontrakt na lata 2005-2010 na dostawy 48 mln ton ropy. Wspólnie z Sinopec jest właścicielem Udmurtnieftiegazu (strony mają odpowiednio 51% i 49% akcji), wydobywającej rocznie 6 mln ton ropy, i Weniniefti (odpowiednio 74,9%, 25,1%), która planuje wydobycie ropy na bloku Weninskim (Sachalin-3). Do spółki z CNPC Rosnieft’ kontroluje spółkę Vostok Energy (firma chińska ma 48% akcji), która planuje wydobycie surowca na Syberii Wschodniej.
Stosunkowo niewielka jest natomiast aktywność międzynarodowa Rosniefti. Firma poszukuje ropy w Algierii i Kazachstanie oraz jest jednym z trzech udziałowców (obok Bułgarii i Grecji) konsorcjum, które planuje budowę ropociągu z Burgas do Aleksandropolis. Rosnieft’, w odróżnieniu od np. Łukoila, nie wydobywa jednak ropy za granicą, ani nie posiada aktywów przetwórczych. Wydaje się, że w najbliższych latach aktywność zagraniczna kompanii nie ulegnie znaczącemu zwiększeniu. Rosnieft’ będzie zbyt zajęta dalszym wzmacnianiem swoich pozycji w Rosji i konsolidacją aktywów pojukosowskich. W dalszej perspektywie ekspansja międzynarodowa firmy jest jednak bardzo prawdopodobna. W założeniu Rosnieft; ma stać się nie tylko najważniejszym instrumentem władz rosyjskich, pozwalającym na kontrolowanie sektora naftowego Rosji, ale również jednym z instrumentów zagranicznej polityki energetycznej.
|
|
|
|