|  
	    Aktualności
 
 |  | 
 
  Informacje  Numery  Numer 10/2007 
 
 
	| Richard Milošovič:  Chcemy na polskim rynku utrzymać status quo |   |  
	| Autor: opr. red. | Data publikacji: 20.10.2007 14:13 |  
 
	| - Najpierw budujecie w Polsce sieć własnych stacji, później je sprzedajecie konkurencji, by przejść do nieco luźniejszej formy kontaktu z rynkiem, jaką są stacje partnerskie. W międzyczasie budujecie niemałym wysiłkiem organizacyjnym i finansowym najnowocześniejszą na polskim rynku paliwowym internetową platformę obsługi klientów. Jaki to ma sens? |  
 
	| - Głównym biznesem „Slovnaftu” w Polsce jest hurtowa sprzedaż paliw. I to jest model naszej docelowej obecności na tym rynku. Aby sieć własnych stacji była efektywna, musi być odpowiednio liczna. Ta minimalna liczba jest różna dla różnych krajów. W Polsce jest to co najmniej 100 stacji. Po wielu analizach doszliśmy do wniosku, że w ciągu dwóch najbliższych lat nie jesteśmy w stanie osiągnąć takiej liczby stacji we własnej sieci i dlatego zdecydowaliśmy się sprzedać wszystkie swoje stacje, by skupić się na hurtowej sprzedaży paliw. 
 - Ile paliwa sprzedajecie na polskim rynku. I jak to się układa w proporcji etylina, diesel, biodiesel?
 
 - W ostatnich latach jest to do 600 tys. ton rocznie i to się układa mniej więcej pół na pół: benzyna i olej napędowy. Może z pewną przewagą na rzecz oleju napędowego w ostatnim czasie. Biodiesla na razie nie sprzedajemy na polskim rynku, ale do takiej sprzedaży będziemy przygotowani po 1 stycznia 2008 roku...
 
 - Jaka będzie zawartość biokomponentów w tym paliwie?
 
 - Tyle, ile nakazują normy państwowe czyli 3,45 proc. wartości energetycznej, przeliczonej odpowiednio na wolumen objętościowy, co da nie więcej niż 5 proc. w objętości...
 
 - „Slovnaft” jest znany głównie na południu Polski czy zamierzacie ze swoimi dostawami podążać bardziej na północ?
 
 - Nie zamierzamy rozszerzać naszej ekspansji na dalsze obszary Polski. Południe z punktu widzenia naszej logistyki jest odpowiednie i wystarczające.
 
 - Jaka jest zatem strategia „Slovnaftu” dotycząca polskiego rynku?
 
 - Chcemy utrzymać dotychczasowe status quo, dostarczając paliwa coraz to wyższej jakości, jesteśmy przygotowani na dostawy paliw z udziałem biokomponentów. Dostarczamy nasze paliwa dla wielkich korporacji międzynarodowych, ale także do grupy końcowych odbiorców takich jak rolnictwo, budownictwo. Chcemy też rozwijać sieć stacji partnerskich.
 
 - Jak wygląda taka stacja partnerska?
 
 - Jest to program dobrowolny, dla stacji prowadzonych pod własną marką i na ryzyko właściciela, on też prowadzi własną politykę cenową. My zajmujemy się jedynie dostawami i kontrolą jakości paliwa. Dostarczamy także nalepki z naszym logo, którymi właściciel może się posługiwać i np. flagi. Wyjście z takiego programu nie wiąże się z żadnymi konsekwencjami finansowymi.
 
 - Jaki jest udział „Slovnaftu” w rynku na południu Polski?
 
 -Nie rozliczamy tego geograficznie. Szacujemy, że nasz udział w polskim rynku paliw wynosi ok. 4 proc.
 
 - Czy zamierzacie go zwiększyć?
 
 - Chcemy utrzymać dotychczasowy poziom. Naszymi głównymi rynkami z punktu widzenia całej grupy MOL są Węgry, Słowacja i Austria. Wynika to z odległości od rafinerii i baz zaopatrzeniowych oraz całej logistyki
 
 - Jakie są zatem główne cele biznesowe w Polsce?
 
 - Utrzymać dotychczasowy poziom sprzedaży i udział w rynku. Mamy tu 300 klientów hurtowych i chcemy aby oni byli w pełni zadowoleni z naszych dostaw i naszych produktów. Chcemy także wprowadzić nasze biopaliwa na polski rynek.
 
 - A jak mierzycie poziom zadowolenia klientów?
 
 - Na przykład za pomocą ankiet, namacalnym dowodem zadowolenia jest to, że klienci do nas wracają, to że wchodzą do programu partnerskiego i nie wychodzą z niego. Chcemy być dla naszych klientów w Polsce dostawcą pierwszego wyboru.
 
 Notował : Jacek Balcewicz
 
 
 |  
 
 
 |  | 
 
 
 |