Artykuł opublikowany pod adresem:     http://gigawat.net.pl/article/articleprint/880/-1/71/

Energetyka bułgarska w Unii Europejskiej


Informacje Numery Numer 12/2006

1 stycznia 2007 roku Bułgaria stanie się członkiem Unii Europejskiej. Wprawdzie Bruksela dała do zrozumienia, że biorąc pod uwagę stan bułgarskiej gospodarki i deficyt na rachunku bieżących obrotów jest to decyzja nieco na kredyt, który będzie bacznie monitorowany, ale dotychczasowe procedury nie przewidują członkostwa „na próbę”.

Dotychczasowa historia Wspólnoty Europejskiej nie odnotowała także przypadku wykluczenia raz przyjętego członka. Pierwszą konsekwencją wstąpienia Bułgarii do UE było ogłoszenie przez rząd w Sofii zaniechania od nowego roku eksportu energii elektrycznej do: Grecji, Serbii, Macedonii, Albanii, Chorwacji oraz Włoch. Rząd Bułgarii pod presją Brukseli zgodził się wygasić ze względów bezpieczeństwa w 2002 roku dwa (o łącznej mocy elektrycznej 880 MW), a na koniec 2006 roku kolejne dwa (także o łącznej mocy 880 MW) z sześciu reaktorów pracujących w Elektrowni Atomowej Kozłoduj na Dunaju. Do tej pory Bułgaria pokrywała swoimi dostawami 3/4 zapotrzebowania na energię elektryczną krajów południowo–wschodniej Europy.

Bułgaria nie posiada znaczących zasobów surowców mineralnych. Do podstawowych kopalin zalicza się węgiel brunatny i lignity, wydobywane w zagłębiach: Bobowdolskim, Pernickim i Wschodniomarickim oraz rudy cynku i ołowiu, miedzi, a także sól kamienną. Występują tu również niewielkie zasoby rud żelaza, węgla kamiennego oraz ropy naftowej pokrywające tylko w nieznacznej części zapotrzebowanie na surowce energetyczne. Jednym z ważniejszych surowców jest drewno – lasy dębowo-bukowe pokrywają 1/3 powierzchni kraju. Za to posiada dobrze rozwiniętą sieć rzeczną nadająca się do produkcji energii elektrycznej. Główna rzeka Bułgarii to Dunaj wraz z dopływami: Łom, Ogosta, Iskryj, Osym, Janta, Marica z Tundżą i Ardą, Kamcziją oraz Struma i Metsa.

W 2005 roku Bułgaria wyprodukowała łącznie 43 TWh energii elektrycznej. 40 proc. pochodziło z elektrowni atomowej Kozłoduj na Dunaju, 36 proc. z elektrowni cieplnych i elektrociepłowni, 16 proc. wytworzono w elektrowniach opalanych gazem i mazutem oraz 8 proc. z hydroelektrowni. Elektrownia jądrowa Kozłoduj jest zlokalizowana 200 km na północny zachód od Sofii i 5 km na wschód od miasta Kozłoduj, bezpośrednio nad Dunajem. Roboty budowlane rozpoczęto w 1969 roku. Znajduje się tutaj sześć reaktorów o całkowitej mocy zainstalowanej 3 760 MW (4 x 440 MWe i 2 x 1000 MWe, przy czym dwa bloki o łącznej mocy 880 MW zostały wyłączone 31 grudnia 2002 r. na mocy decyzji Rady Ministrów z dnia 19 grudnia 2002 roku. Cztery pozostałe jednostki o łącznej mocy 2.880 MW obecnie pracują, choć z końcem roku dwa kolejne o mocy 880 MW zostaną unieruchomione. Tytułem rekompensaty kosztów związanych z wygaszeniem reaktorów Unia Europejska przyznała Bułgarii 280 mln euro dotacji.

To już 36 lat

Budowa Elektrowni Kozłoduj rozpoczęła się 6 kwietnia 1970 roku na mocy porozumienia pomiędzy rządami Bułgarii i Związku Radzieckiego podpisanego w 1966 roku. Bazując na wstępnych danych, przygotowanych przez bułgarskich naukowców, Toploprojekt Moskwa i Energoprojekt Sofia rozwinęły szczegółowy plan i techniczny projekt wykonawczy dla czterech bloków jądrowych. Budowa Elektrowni Jądrowej Kozłoduj przebiegała w trzech etapach. Etap pierwszy dotyczył budowy bloków 1 i 2 wyposażonych w reaktory wodne ciśnieniowe WWER-440 model V-230 o mocy elektrycznej 440 MW. Bloki zostały oddane do komercyjnego działania kolejno w lipcu 1974 i listopadzie 1975. Równolegle z blokami 1 i 2, w październiku 1973 rozpoczęto budowę – w ramach II etapu inwestycji - dalszych dwóch bloków. Bloki 3 i 4 oddano do komercyjnego działania w grudniu 1980 i maju 1982. Zainstalowano reaktory WWER-440 model V-230 z ulepszonym systemem bezpieczeństwa i nierdzewnym wyłożeniem zbiornika ciśnieniowego reaktora. Budowę bloków 5 i 6 z reaktorami WWER-1000 model V-320 – w ramach trzeciego etapu zakończono we wrześniu 1988 i grudniu 1993. Nowe jednostki były wyposażone w obudowy bezpieczeństwa ze sprężonego betonu i system automatyki procesów technologicznych. Wybudowano także cmentarnik na wypalone paliwo jądrowe, wykorzystywany także jako tymczasowe składowisko nisko- i średnioaktywnych odpadów promieniotwórczych oraz fabrykę do przerobu odpadów promieniotwórczych i przechowalnik do tymczasowego składowania kontenerów z przetworzonymi odpadami. Ostatecznie po wejściu Bułgarii do Unii Europejskiej moc elektrowni w Kozłoduju spadnie do 2000 MWe. Oprócz niej w bułgarskim systemie elektroenergetycznym legitymującym się łączną mocą zainstalowaną na poziomie 11 GW pracować będą dwie konwencjonalne elektrownie cieplne opalane węglem brunatnym: Marica 2610 MW i Warna 1260 MW oraz kilkadziesiąt małych i średnich elektrowni wodnych.

Nie zrezygnują z atomu

Bułgaria nie zamierza jednak zrezygnować z energetyki jądrowej. W miejsce wygaszonych starych reaktorów elektrowni Kozłoduj już w 2008 roku rozpocznie się nakładem 2,5-3 mld euro budowa elektrowni atomowej Belene także nad Dunajem. Z końcem października 2006 roku rozstrzygnięty został przetarg w wyniku, którego rosyjski „Atomenergostrojeksport” pokonał czeskie konsorcjum „Skoda – Alliance” i to on zbuduje drugą elektrownię atomową w Bułgarii Elektrownia początkowo będzie miała dwa reaktory typu WWER trzeciej generacji A 92 o mocy 1000 MW i po mają cztery niezależne zabezpieczenia i gwarantujące najwyższy stopień bezpieczeństwa.

Szacuje się, że łączna wartość projektów inwestycyjnych w bułgarskiej energetyce powinna w ciągu najbliższej dekady zamknąć się kwotą sięgającą 4,5 mld euro. Warto przy tym dodać, że w 2005 roku wartość nakładów inwestycyjnych w szeroko rozumianym sektorze energetycznym wyniosła 685 mln euro i była o 40 proc. wyższa niż w roku poprzednim. Do tej pory główne nakłady inwestycyjne kierowano na systemy bezpieczeństwa elektrowni Kozłoduj i modernizację elektrowni Marica. Spodziewane są także znaczne inwestycje w systemy dystrybucyjne i przesyłowe.

Jedni o rurociągach tylko mówią – inni je budują

Oprócz gazociągu „Nabucco”, który ma prowadzić gaz z rejonu Morza Kaspijskiego do Europy Środkowej, w który Bułgaria włoży ok. 10 proc. wartości całej inwestycji, planuje się także na lata 2009-2010 budowę ropociągu łączącego port w Burgas z greckim portem Alexandrupolis, który ma kosztować ok. 600-700 mln euro. Ma to być alternatywna trasa dla rosyjskiej ropy „wydostającej się” z Morza Czarnego w rejon Morza Śródziemnego z ominięciem tym sposobem zatłoczonego Bosforu i niewygodnych Dardanele. Ma mieć zaledwie 279 km długości, średnicę 900 mm, 3 tłocznie i przepustowość od 23 mln ton rocznie w pierwszej fazie realizacji i do 35 mln ton w drugiej fazie. Pierwszy pomysł tej trasy pojawił się 10 lat temu, na przełomie 2000 i 2001 roku niemiecka firma ILF przeprowadziła analizy tego projektu potwierdzając jego sensowność, zaś na przełomie września i października (więc temat jest jeszcze ciepły) zawarto rosyjsko–bułgarsko-greckie porozumienie. EBOR skredytuje grecką część ropociągu, wydelegowano także trzy rosyjskie firmy państwowe: Gazprom Nieft, Rosnieft i Transnieft obejmą przynależne Rosji 51 proc. akcji w tym przedsięwzięciu. W maju 2006 roku została podpisana wstępna umowa dotycząca sprzedaży czeskiemu CEZ-owi elektrociepłowni w Warnie za 206mln euro plus 140 mln euro w pakiecie inwestycyjnym. W zainteresowaniu CEZ-u jest także elektrociepłownia w Ruse. Obydwoma przedsiębiorstwami pierwotnie interesował się Gazprom, ale ostatecznie odstąpił od zakupu.

Wielcy są już na posterunku

Obecność zagranicznych inwestorów w bułgarskiej energetyce możliwa jest głównie poprzez udział w transakcjach prywatyzacyjnych. I tak od 2004 roku CEZ jest właścicielem dwóch spółek dystrybucyjnych: EDC Sofia i EDC Pleven, niemiecki E.ON: EDC Warna i EDC Gorna Oriachovica, austriacki EVN: EDC Plovdiv i EDC Stara Zagora. Włoski Enel od 2003 roku ma udziały w elektrowni Marica (East 3), zaś amerykański AES od 2005 roku w elektrowni Marica (East 1). W bułgarskim podsektorze wytwarzania energii obecne są jeszcze dwie firmy zagraniczne: czeski ENERGO PRO (od 2002 roku) i francuski MECAMIDI (od 2000 roku). Rosyjski Łukoil obecny jest od 1999 roku w dwóch bułgarskich firmach naftowych, zaś w dystrybucję paliw zaangażował się grecki Hellenic Petroleum, szwajcarskie Litasko, austriacki OMV i Shell. Obecność polskich inwestorów jest raczej symboliczna. Swoje przedstawicielstwo ma tylko Fabryka Filtrów ELWO z Pszczyny oraz produkująca podłogowe maty grzewcze Elektra. Dobra opinią wśród bułgarskich konsumentów cieszy się polski sprzęt gospodarstwa domowego dostarczany przez „Zelmer”, „Polar”, „Amicę” czy „Wrozamet”. Oceniany „atrakcyjny jakościowo za przystępną cenę”.

W październiku 2003 roku zostało w Bułgarii przyjęte nowe prawo energetyczne, które reguluje rolę państwa w branży energetycznej oraz prawa i obowiązki osób prawnych związanych z działalnością w obrębie: wytwarzania, importu, eksportu, przesyłu, dystrybucji i dostaw energii elektrycznej, ciepła i gazu ziemnego, poprawę sprawności energetycznej oraz promocji wykorzystania odnawialnych źródeł energii. Licencję na prowadzenie działalności w tych obszarach wydaje Krajowy Urząd Regulacji Energetyki. Na mocy bułgarskiego prawa energetycznego każdy inwestor zmierzający do budowy nowych mocy wytwórczych, systemów przesyłu ciepła, dystrybucji gazu czy magazynów gazu może być wyłoniony wyłącznie na mocy przetargu prowadzonego przez KURE bądź właściwe terytorialnie władze komunalne po uprzednim zaakceptowaniu dokumentacji przetargowej przez KURE. Cały bułgarski sektor energetyczny po wstąpieniu do Unii Europejskiej stoi przed poważnymi wyzwaniami, gdyż Bułgaria pod względem efektywności energetycznej znajduje się na jednym z ostatnich miejsc w Europie, a energochłonność produkcji jest od kilku do... kilkudziesięciu nawet razy wyższa niż w innych krajach. Nawet pomimo tego, że 70 proc. nośników energii sprowadzanych jest z zagranicy, co stanowi 1/4 całego wolumenu bułgarskiego importu.

Dokończenie znajdziesz w wydaniu papierowym. Zamów prenumeratę miesięcznika ENERGIA GIGAWAT w cenie 108 zł za cały rok, 54 zł - za pół roku lub 27 zł - za kwartał. Możesz skorzystać z formularza, który znajdziesz tutaj

Zamów prenumeratę




| Powrót |

Artykuł opublikowany pod adresem:     http://gigawat.net.pl/article/articleprint/880/-1/71/

Copyright (C) Gigawat Energia 2002